W okolicy Kremla złomiarze ukradli kabel. Zerwali rządową łączność radiową
27-03-2019 15:37
Jak informuje serwis MK.ru, w jedną z ostatnich weekendowych nocy skradziono miedziany kabel, który znajdował się w okolicy Kremla. Incydent miał poważne konsekwencje. Okazało się, że najważniejsi rosyjscy politycy utracili łączność radiową. Dotychczas ustalono, że część przewodu porzucono w kolektorze pod mostem nad rzeką Moskwa.
Według rosyjskich mediów kradzieży dokonali złomiarze, którzy zbierali odpady w okolicy. Swój łup sprzedali natychmiast w okolicznym skupie.
Okazuje się, że uszkodzili i zabrali ze sobą m.in. kabel służący do łączności radiowej pomiędzy gabinetami najważniejszych polityków. Nieoficjalnie mówi się, że do awarii doszło w co najmniej kilku resortach.
Informacja o kradzieży i przerwaniu łączności została potwierdzona przez rosyjskie służby. Jak przekazały, wszczęły w tej sprawie śledztwo. Według mediów, będą domagać się ukarania nie tylko samych złomiarzy, ale również osób odpowiedzialnych za stworzenie tej instalacji.
Koniecznie przeczytaj: O krok od tragedii tuż przed rozpoczęciem Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Władimir Putin wyraził zgodę na zestrzelenie samolotu pasażerskiego
Czytaj też: Te zdjęcia z finału MŚ obiegły cały świat. Putin miał parasol, prezydent Chorwacji i Francji zmokli [foto]
Warto przeczytać: Putin parsknął śmiechem. Minister chciał zwiększyć eksport wieprzowiny do… muzułmańskiego kraju [WIDEO]