To nie koniec wyborów w USA? Hillary Clinton może jeszcze zostać prezydentem!
24-11-2016 10:26
Choć w wyborach prezydenckich, które odbyły się w Stanach Zjednoczonych 8 listopada br., wygrał zdecydowanie Donald Trump, to okazuje się, że jego przeciwnicy nie złożyli broni i robią wszystko, aby nie dopuścić do przejęcia przez Republikanina władzy w Białym Domu.
Zwolennicy Hillary Clinton organizują masowe akcje, które mają skłonić elektorów do zmiany zdania i oddania głosu na kandydatkę Demokratów.
19 grudnia zbierze się kolegium elektorów - wtedy ostatecznie zostanie podjęta decyzja, kto zostanie prezydentem USA. Donald Trump ma na razie miażdżącą przewagę nad Hillary Clinton - zdobył 306 głosów elektorskich, czyli o 36 więcej niż wymagane 270 (taka ilość pozwala uzyskać bezwzględną większość w 538-osobowym kolegium elektorów). Aby Hillary Clinton mogła wygrać, zdanie musiałoby zmienić 37 elektorów (w przypadku takiej samej ilości głosów decyduje Kongres, a tutaj większość mają Republikanie).
Koniecznie przeczytaj: Na kilka dni przed wyborami Donald Trump wygrywa w sondażu z Hillary Clinton
Czytaj też: Donald Trump wygrywa wybory! Nowy prezydent USA wygłosił przemówienie [WIDEO]
Szanse na taki rozwój sytuacji raczej są małe, ale z drugiej strony skala nacisków, jakie wywierają na elektorów zwolennicy Clinton jest ogromna. Zebrano m.in. 4 miliony podpisów pod petycją, która ma ich przekonać, aby zmienili zdanie i przekazali swoje poparcie dla kandydatki Demokratów. Amerykańskim mediom nie udało się ustalić, kim jest „Elijah Berg” stojący rzekomo za całą inicjatywą, ale podejrzewa się, że to człowiek z najbliższego otoczenia Hillary Clinton lub bezpośrednio związany z Georgem Sorosem, głównym sponsorem jej kampanii.
Poza protestami w kraju i zbieraniem głosów pod petycjami trwają bezpośrednie naciski na elektorów - Saron Geise z Arizony powiedział, że odebrał już 8 tys. telefonów z żądaniami o to, aby zmienił swój głos i poparł w wyborach Hillary Clinton.
Warto przeczytać: Donald Trump ma już dość podważania jego wygranej. Mówi o oszustwach wyborczych i nielegalnie oddanych głosach