Szwedka chciała zatrzymać deportację Afgańczyka. Okazało się, że… nie było go w samolocie [wideo]
31-07-2018 23:05
Kilka dni temu media obiegło nagranie z akcją szwedzkiej aktywistki, która zablokowała start samolotu, aby nie dopuścić do deportacji Afgańczyka. Okazało się, że imigranta, w którego obronie stanęła 21-letnia Elin Ersson, nie było na pokładzie.
Aktywistka, która wykupiła bilet na samolot z Goeteborga do Stambułu nie zgodziła się zająć swojego miejsca, w związku z czym samolot nie mógł wystartować. Ersson wygłosiła na pokładzie długi manifest, w czasie którego przekonywała, że deportowany imigrant zostanie w Afganistanie zabity. Szwedka w czasie przemowy nawet się popłakała. Jej protest poparła część pasażerów i lot ostatecznie został wstrzymany. 50-letni Afgańczyk uniknął deportacji, a szwedzka aktywistka została bohaterką lewicowych mediów.
Koniecznie przeczytaj: Lewicowa szwedzka aktywistka powstrzymała deportację imigranta. Wszystko dzięki niecodziennej formie protestu [wideo]
Czytaj też: Finka chciała być jak Szwedka. Myślała, że zablokuje deportację imigranta. Zatrzymała ją policja [wideo]
Swedish activist Elin Ersson refused to sit down on a plane in order to keep an Afghan man from being deported.
— dwnews (@dwnews) 25 lipca 2018
Her live video of the incident went viral, sparking a massive debate - on board and online.#DWStories pic.twitter.com/GXzk5B75qv
Teraz okazuje się, że akcja, która została wcześniej zaplanowana, miała zablokować deportację innego Afgańczyka, 26-letniego Ismalia Khawariego. Mężczyzny nie było jednak na pokładzie. Jak podaje „Deutsche Welle” jest już w Afganistanie. Elin Ersson dowiedziała się, że został deportowany następnego dnia, bezpośrednim lotem ze Sztokholmu do Kabulu. Aktywistkę w błąd wprowadziła rodzina mężczyzny, która myślała, że 26-latek zostanie przetransportowany samolotem linii Turkish Airlines do Stambułu.
Szwedzkie media podają, że 50-letni Afgańczyk, którego deportacja została chwilowo powstrzymana, także zostanie odesłany do kraju pochodzenia. Rzecznik straży granicznej Stefan Marcopoulos podkreślił, że zatrzymanie deportacji danej osoby nie zmienia decyzji w jej sprawie.
W takim przypadku zostaje zarezerwowany kolejny lot, ewentualnie dokonuje się czarteru samolotu. Oczywiście, oznacza to wyższe koszty, a czas oczekiwania jest obciążeniem dla osoby zainteresowanej
- wyjaśniał Marcopoulos w rozmowie ze szwedzkim dziennikiem „Expressen”.
Ersson przekonuje, że nie żałuje tego, co zrobiła i „gdyby trzeba było, zrobiłaby to ponownie”. Tymczasem 21-latka może mieć teraz problemy. Szwedzka policja bada, czy kobieta, blokując deportację, nie popełniła przestępstwa.
Szwedzka aktywistka blokowała start samolotu, bo nie chciała dopuścić do deportacji Afgańczyka. Okazuje się, że w samolocie był inny Afgańczyk, a właściwa deportacja odbyła się dzień później. ???????????? #bekazlewactwa https://t.co/YIFy9Egy9t
— Farl๏๏n ???????? (@Faaarloon) 30 lipca 2018
Warto przeczytać: Niemcy: Nielegalni imigranci skutecznie unikają deportacji. Wszystko dzięki kruczkom prawnym