Brytyjscy naukowcy zbadali próbki wraku Tu 154-m. Znaleźli na nich ślady materiałów wybuchowych
25-03-2019 13:14
Jak poinformowali dziennikarze tygodnika „Sieci” Marek Pyza i Marcin Wikło, naukowcy z laboratorium Forensic Explosives Laboratory (FEL), podlegającemu brytyjskiemu ministerstwu obrony, na zdecydowanej większości z 200 próbek odkryli ślady substancji używanych do produkcji materiałów wybuchowych.
Z relacji dziennikarzy wynika, iż kilka tygodni temu do polskiej prokuratury przysłano pismo, w którym zawarto pierwsze, cząstkowe wyniki badań próbek przekazanych przez polskich śledczych do Forensic Explosives Laboratory (FEL).
Autorzy dokumentu napisali w nim, że na zdecydowanej większości próbek odkryto ślady substancji wykorzystywanych do produkcji materiałów wybuchowych, głownie trotylu, ale też innych składowych.
Koniecznie przeczytaj: Prof. Mirosław Dakowski o katastrofie smoleńskiej: „To wszystko zostało sfingowane” [wideo]
Czytaj też: Gorlice: 40-latek miał we krwi… 11 promili alkoholu. Pił 93-procentowy denaturat [wideo]
Materiał do analizy przekazano brytyjskim naukowcom w 2017 roku.
Dziennikarze w swoim artykule opublikowanym na portalu wpolityce.pl, podkreślili, że te same próbki były badane przez polskich ekspertów w 2013 roku, jednak ich wnioski były zupełnie inne:
Dużą wagę ma to, że próbki, które wysłano do brytyjskiego DSTL, to te same, którymi w 2013 r. zajmowało się polskie Centralne Laboratorium Kryminalistyczne Policji. Nie odnalazło ono śladów materiałów wybuchowych. Można więc wysnuć jasny wniosek: angielskie badania podważają ekspertyzy prowadzone przed kilkoma laty w CLKP. Nie sposób nie stawiać pytań: czy wobec wyników badań w Wielkiej Brytanii ktoś wróci do »ustaleń« CLKP? Czy ktokolwiek odpowie za torpedowanie śledztwa wyjaśniającego przyczyny śmierci prezydenta RP i towarzyszącej mu delegacji?.
Warto przeczytać: Atak na Syrię przeprowadzony – USA, Wielka Brytania i Francja dokonały ataku rakietowego. Niepokojące oświadczenie Donalda Tuska [wideo+foto]