Porażka niemieckiego wymiaru sprawiedliwości. Sprawcy napaści seksualnych z Sylwestra w Kolonii uniknęli kary
14-03-2019 14:57
Jak informuje niemiecki tygodnik „Der Spiegel”, większość sprawców seksualnych napastowań i gwałtów, do których doszło podczas Sylwestra w Kolonii, uniknęła kary. Tamtejszy wymiar sprawiedliwości zdołał skazać jedynie trzech mężczyzn.
Z relacji mediów wynika, że w 2015 roku po zabawie sylwestrowej w Kolonii 661 kobiet złożyło zawiadomienia, że padło ofiarami napaści seksualnych i gwałtów ze strony imigrantów. Do napaści dochodziło głównie na placu między katedrą kolońską a dworcem głównym. Jedną z form napastowania ze strony „uchodźców” była tzw. „ścieżka zdrowia”, czyli szpaler utworzony przez mężczyzn będących pod wpływem alkoholu.
Koniecznie przeczytaj: Zmarł legendarny kreator mody. Ostro krytykował Merkel za przyjmowanie muzułmańskich imigrantów [wideo]
Czytaj też: Groźny pedofil poszukiwany listem gończym. Policja podaje województwo, w którym teraz może przebywać [foto]
Jak podaje „Deutsche Welle”, podczas tamtej nocy policja odnotowała w sumie ponad 1300 przestępstw. Kolońska prokuratura wszczęła postępowanie przeciwko 290 podejrzanym. Ostatecznie przed sądem stanęło 52 oskarżonych, a wyroki skazujące usłyszały 32 osoby. W większości zostały one ukarane za kradzieże, rabunki oraz paserstwo. Byli to mężczyźni pochodzący głównie z Algierii, Maroka oraz Iraku.
Z dokumentów przekazanych przez sąd rejonowy w Kolonii wynika, że za przestępstwa na tle seksualnym skazano jedynie trzy osoby. Dwie z nich otrzymały kary więzienia w zawieszeniu.
Z relacji mediów wynika, że jeden ze skazanych, Irakijczyk pocałował młodą kobietę i oblizał jej twarz. Drugi, Algierczyk wołał do uczestników zabawy: „Daj mi dziewczynę, albo zginiesz”. Trzeci, Libijczyk został ukarany za obmacywanie kobiet na karę roku i 9 miesięcy więzienia.
Rzecznik niemieckiego sądu w rozmowie z mediami tłumaczył, że śledczy z dużym trudem gromadzili dowody w tych sprawach:
Chaotyczna sytuacja w noc sylwestrową utrudniła gromadzenie dowodów. Niemożliwe okazało się przypisanie konkretnych czynów poszczególnym sprawcom.
Warto przeczytać: „Wskoczył w esbeckie szambo”. Jarosław Kaczyński ostro komentuje agenturalną przeszłości Kazimierza Kujdy