Wiemy, jak będzie wyglądać węgierski pomnik oddający cześć ofiarom katastrofy smoleńskiej. Rzeźbiarz nawiązał również do przyjaźni polsko-węgierskiej [wideo]
06-04-2018 01:37
W Budapeszcie stanie pomnik upamiętniający katastrofę smoleńską. Rzeźbiarz Sandor Gyula Makoldi zaznaczył, że chciałby nawiązać zarówno do tragedii smoleńskiej, jak i katyńskiej. Autor opowiedział szerzej o swojej koncepcji.
Nakładają się tu na siebie dwie tragedie – katyńska i smoleńska. Próbowałem to oddać poprzez trzy motywy: duży pagórek wysokości 1,5 m o średnicy 12 m, wbijający się w niego krzyż z czarnego granitu wysokości 4 m i szerokości 3 m, a trzeci element to marmurowa brama
– powiedział Makoldi.
Autor zaznaczył również, że pagórek ma symbolizować kurhan, z kolei dwa graniastosłupy mają układać się w krzyż.
Koniecznie przeczytaj: Jarosław Kaczyński zdradził, czym zajmowały się zawodowo, gdyby nie był politykiem. „Zarabiałbym parę razy więcej, niż zarabiam”
To symbolizuje nałożenie się na siebie dwóch tragedii. Te graniastosłupy nawiązują też trochę do gwoździ - gwoździ trumiennych czy gwoździ przebijających dłonie Chrystusa. Mogą też przywodzić swoją formą na myśl samolot
– wyjaśnił rzeźbiarz.
Makoldi postarał się również o nawiązanie do przyjaźni polsko-węgierskiej:
W pewnym momencie skrajna gałąź przybiera zielony kolor życia, przez co powstaje nawiązanie do czerwono-biało-zielonej flagi węgierskiej. Ten pas biegnie dalej do trzeciego elementu - bramy z dwóch kolumn, które się u góry łączą, jakby sięgając ku sobie nawzajem. Z jednej strony nawiązuje to do przyjaźni polsko-węgierskiej, a z drugiej nadaje bramie trochę postać trochę człowieczą, trochę anielską.
W uroczystości odsłonięcia pomnika ma brać udział Jarosław Kaczyński. Nieoficjalnie mówi się także o Mateuszu Morawieckim.
Warto przeczytać: Minister Piotr Gliński jest przekonany, że katastrofa smoleńska nie była wypadkiem. „Na Wschodzie wszyscy wiedzą, że Putin się zemścił”