Muzułmanie w Londynie odebrali listy z pogróżkami
07-07-2017 23:34
W co najmniej trzech londyńskich meczetach odebrano anonimowe listy z pogróżkami. Ich autor zapowiada „oczyszczenie” Londynu i zapowiada zamachy bombowe już w sierpniu.
Listy z pogróżkami trafiły do co najmniej trzech londyńskich meczetów: na Romford Road, w Bromley-by-Bow i w Dalston. Przesyłkę zawierającą biały proszek odebrano też w jednej z muzułmańskich szkół.
Autor anonimów – najprawdopodobniej ta sama osoba, na co wskazuje ten sam charakter pisma oraz znaczki z Sheffield – napisał m.in., że „przyjdzie do nich w sierpniu i za wszystko zapłacą”. Jest też mowa o „oczyszczeniu” Londynu.
Koniecznie przeczytaj: Macron twierdzi, że terroryzm to efekt… zmian klimatu [WIDEO]
Byłem w wielkim szoku, od razu zrozumiałem, że to pogróżka. Teraz obawiamy się, że muzułmańscy mężczyźni, kobiety i dzieci mogą zostać potrąceni przez rozpędzoną ciężarówkę albo jeszcze coś gorszego. To przerażające – powiedział Erkin Guney z meczetu Ramadan w Dalston.
Meczet w Dalston znajduje się niedaleko miejsca w Finsbury, gdzie miesiąc temu samochód wjechał w grupę muzułmanów.
Podobny list dotarł także do meczetu w Romford Road we wschodnim Londynie. Podpisany był inicjałami "M" i "S". Zawierał biały proszek i tekst, w którym autor groził, że „wkrótce zostanie podłożony ładunek wybuchowy”.
Policja pobrała próbki zawartości listów. Okazało się, że zawarta w nich substancja nie jest groźna. Trwa śledztwo.
Żyjemy w ciągłym strachu, ponieważ nie wiem czy ktoś nie wrzuci nam bomby przez okno. Nasze drzwi dotąd były otwarte cały czas, ale teraz cały czas trzeba być czujnym – mówi Erkin Guney.
Warto przeczytać: Europejscy muzułmanie nie chcą potępić terroryzmu