Londyn w oparach absurdu. LGBT zdobywa kolejny przyczółek
14-07-2017 01:41
Polityczna poprawność dosięgła transportu publicznego w stolicy Wielkiej Brytanii. Zwyczajowy zwrot grzecznościowy zostaje wycofany. To kolejny sukces aktywistów LGBT i… porażka zdrowego rozsądku.
Pasażerowie londyńskich autobusów nie usłyszą już na powitanie słów „panie i panowie”. Zwyczajowy zwrot grzecznościowy uznano za „uprzejmy, ale przestarzały”. Ma go zastąpić sformułowanie „dzień dobry wszystkim”, od którego teraz rozpoczynać się będą wszelkie kierowane do podróżnych komunikaty. Pracownicy londyńskiego transportu publicznego otrzymali już instrukcje w tej sprawie.
Jak wyjaśnia Mark Evers, odpowiedzialny za strategię konsumencką w londyńskiej komunikacji miejskiej, wprowadzane zmiany mają sprawić, aby wszyscy pasażerowie „czuli się mile widziani”, zaś używany język „odzwierciedlał ogromną różnorodność Londynu”.
Koniecznie przeczytaj: Polityczna poprawność dotyka nawet klasykę literatury dziecięcej
Czytaj też: Staną przed sądem, bo nie puścili dziecka do meczetu
Jednak według „Evening Standard”, decyzja jest efektem trwającej od miesięcy kampanii, podczas której aktywistom LGBT udało się przekonać burmistrza Shadiqa Khana do zarządzenia tego typu zmian.
Zwrot „panie i panowie” uznano za nie dość neutralny i mogący urazić osoby, które nie identyfikują się z żadną z płci.
Warto przeczytać: Australijskie sądy stają po stronie muzułmańskich gwałcicieli