Mina premiera Mateusza Morawieckiego mówi wszystko. Politykowi nie spodobało się wylewne powitanie ze strony Jeana-Claude Junckera [wideo+foto]
08-03-2018 17:53
Jean-Claude Juncker słynie z niezwykle wylewnych powitań. Podczas spotkania przewodniczącego Komisji Europejskiej z premierem Mateuszem Morawieckim polityk objął szefa polskiego rządu w niezwykle czuły sposób.
Fotoreporterom udało się uchwycić moment, w którym Jean-Claude Juncker obejmuje premiera Mateusza Morawieckiego. Po wyrazie twarzy polskiego polityka można wywnioskować, że nie był zadowolony z tak czułego powitania.
Juncker najwyraźniej polubił Morawieckiego????
— Prawa strona ???????? (@PrawyPopulista) 8 marca 2018
Podczas oficjalnego powitania przewodniczący Juncker próbował czule przywitać się z polskim premierem, ale najwyraźniej nasz premier nie miał na to ochoty pic.twitter.com/cPHgOCJsP4
Koniecznie przeczytaj: Mateusz Morawiecki rozwścieczył media oraz rząd w Izraelu. Zareagował nawet Benjamin Netanjahu: „Mówi jak zwyczajny negacjonista Holokaustu” [wideo]
To nie pierwszy raz, gdy przewodniczący Komisji Europejskiej witał się w taki sposób. Nie tak dawno austriacki kanclerz Sebastian Kurz o mały włos nie został pocałowany przez luksemburskiego polityka. W porę udało mu się jednak odsunąć.
Sebastian Kurz miał podobny problem pic.twitter.com/k5bsrzexlm
— Marek (@Maarko1990) 8 marca 2018
Nieoficjalnie mówi się, że przyczyną takiego zachowania Junckera jest alkohol. Jeden z brukselskich korespondentów powiedział „Faktowi”, że polityk nie stroni od napojów wysokoprocentowych.
Niemal zawsze czuć od niego alkohol. O poranku przetrawiony. Dlaczego więc uchodzi mu to na sucho? Dlaczego media w Europie o tym milczą? – Bo to nie rzutuje na jego pracę
– twierdzi anonimowy informator.
Tutaj nagranie z powitania Mateusza Morawieckiego przez Jeana-Claude Junckera
Premier @MorawieckiM podczas spotkania z przewodniczącym @EU_Commission @JunckerEU w #Bruksela. pic.twitter.com/A9zyFSD6vy
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) 8 marca 2018
Warto przeczytać: Premier Mateusz Morawiecki przyznał specjalną rentę Tomaszowi Komendzie. „Nic nie wynagrodzi cierpień, jakich doznał, ale sprawiedliwe państwo musi pomóc”