To było za wiele dla holenderskiej policji. Po śmierci konia w czasie zamieszek funkcjonariusze „odwdzięczyli” się Antifie [WIDEO]
28-11-2017 02:35
Członek Antify został aresztowany w związku ze śmiercią policyjnego konia, który zmarł na zawał serca w czasie niedzielnych zamieszek w Holandii. Zwierzę spłoszyło się, kiedy jeden z lewicowych bojówkarzy rzucił w kierunku oddziałów policji świecę dymną.
Do zdarzenia doszło w 26 listopada w holenderskim Nijmegen. Ulicami miasta przeszła demonstracja prawicowej antyimigracyjnej Pegidy. Nie spodobała się Antifie, która urządziła swoją kontrmanifestację. Skrajnie lewicowi bojówkarze wyraźnie dążyli do konfrontacji.
Holenderska policja utworzyła kordon, aby oddzielić dwie grupy. Wtedy doszło do ataku Antify. Jeden z lewicowych zadymiarzy rzucił racę, która spłoszyła konia. Zwierzę dostało ataku serca. Zrzuciło również policjantkę, która na nim jechała. Funkcjonariusza doznała obrażeń, jednak do końca, wyraźnie załamana, czuwała przy umierającym zwierzęciu, do którego zapewne była przywiązana.
Koniecznie przeczytaj: Chaos na ulicach Niemiec. Antifa wywołała w Hanowerze ogromne zamieszki. W ruch poszły armatki wodne. Są rani [FOTO+WIDEO]
Bij een demonstratie van Pegida en de tegendemonstratie van de 'Anti' Fascistische Aktie (AFA) in Nijmegen is een politiepaard om het leven gekomen. https://t.co/rUantwP93u pic.twitter.com/2w2JlizGZl
— KatNL ???????? (@KatNL) 27 listopada 2017
To była za wiele dla holenderskich funkcjonariuszy. Chwilę później zemścili się, ostro odpowiadając na atak lewicowych bojówkarzy. Jak widać, holenderskie służby, kiedy chcą, potrafią skutecznie tłumić uliczne zamieszki.
Antifa gaat confrontatie aan met politie #nijmegen #pegida pic.twitter.com/LgNKM1puhj
— Nick (@nickmallo_) 26 listopada 2017
Warto przeczytać: Polka mieszkająca w Holandii alarmuje, że w tym kraju nawet 5-letnie dzieci uczone są piosenki ku czci szatana [WIDEO]