Duchowny z Ghany apeluje: „Trzeba przykręcić imigracyjny kran!”
05-07-2017 12:10
Arcybiskup Cabo Corso w Ghanie przekonuje, że porządek w Afryce da się przywrócić jedynie zatrzymując na miejscu młodych ludzi. „Większość krajów afrykańskich nie jest w stanie wojny by ludzie byli zmuszeni z nich uciekać” – zaznacza.
Peter Kodwo Appiah Turkson, arcybiskup Cabo Corso w Ghanie, ratunek dla Afryki widzi w powstrzymaniu fali migracji do Europy.
Trzeba zakręcić imigracyjny kran! To jak wyciek wody, którego nie zatrzyma nic prócz opróżnienia źródła – przekonuje. - Nie zaprzeczam tu ewangelicznej przypowieści o dobrym Samarytaninie, podkreślam tylko, że kraje europejskie nie są w stanie udźwignąć ciężaru zapewnienia opieki i środków do życia dotychczasowym przybyszom, a to wywołuje kryzys.
Koniecznie przeczytaj: Liroy-Marzec do państw zachodnich: „Kolonizowaliście, to teraz się nie dziwcie” [WIDEO]
Czytaj też: Masowy zalew Europy imigrantami to nie przypadek. Dokument ONZ z 2000 r. promuje… podmianę populacji
Wbrew lansowanej przez zachodnioeuropejskich polityków i środowiska lewicowe tezie o potrzebie poszkodowanym przez wojnę na Bliskim Wschodzie „uchodźcom”, afrykański duchowny twierdzi, że zdecydowana większość napływających do Europy ludzi to imigranci ekonomiczni.
Większość krajów afrykańskich nie jest w stanie wojny by ludzie byli zmuszeni z nich uciekać – przekonuje abp Turkson.
Jego słowa potwierdzają dane z najnowszego raportu Organizacji Narodów Zjednoczonych. Według opublikowanego właśnie raportu Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców, 7 na 10 osób, które napłynęły z Libii do Europy przez Morze Śródziemne, to imigranci ekonomiczni.
Warto przeczytać: Kraje muzułmańskie w niechlubnej czołówce rankingu przemocy wobec kobiet. Ale według ONZ to nie wina islamu