Dramatyczna relacja osoby, która pierwsza pomogła zgwałconej Polce i jej mężowi. „Mieli zmasakrowane twarze. Kobieta nie była w stanie mówić”
28-08-2017 22:14
Włoskie media ujawniają kolejne szczegóły związane z atakiem na polską parę na plaży w Rimini, do którego doszło w nocy z piątku na sobotę. „Il Resto del Carlino” cytuje wypowiedź prostytutki, która jako pierwsza natrafiła na znajdujących się w bardzo złym stanie Polaków.
Mieli zmasakrowane twarze i opuchnięte oczy. Byli przerażeni i płakali - mówi prostytutka z Rimini, która natrafiła na naszych rodaków zaraz po brutalnym ataku na plaży.
Kobieta opowiada włoskiemu dziennikowi, że początkowo myślała, że to pijani turyści – para ledwo szła i zataczała się. Kiedy jednak usłyszała wołanie o pomoc, podeszła – wtedy zrozumiała, że musiało stać się coś strasznego.
Kobieta nie była nawet w stanie mówić. Miała okropny wyraz twarzy. Nigdy nie widziałam nikogo w takim szoku – opisuje.
Koniecznie przeczytaj: Po gwałcie Polki w Rimini włoska polityk nie wytrzymała. Swoją wypowiedzią wywołała prawdziwą burzę
Mężczyzna szedł w samej bieliźnie, a jego żona ubrana była w męską odzież. Dopiero kiedy dowiedziałam się, co się stało, zrozumiałam, że on dał jej swoje ubrania – relacjonuje.
To, co się przytrafiło tej kobiecie, jest niedopuszczalne. Czuję ogromną złość, wciąż mam przed oczami ich zmasakrowane twarze – mówi wstrząśnięta.
Kobieta zawiadomiła służby ratunkowe i policję.
Nie mogłam zrobić nic innego – dodaje.
Więcej o tragicznych wydarzeniach z Rimini pisaliśmy tutaj: Nowe wstrząsające ustalenia dotyczące horroru w Rimini [WIDEO].
Warto przeczytać: Zwyrodnialcom z Rimini postawiono zarzuty. Grozi im do 20 lat więzienia