Czołg rozjechał samochód pułapkę. Chwilę później nastąpiła ogromna eksplozja [WIDEO]
26-07-2017 14:33
7 cywilów, w tym dwójka dzieci zostało zabitych w wyniku eksplozji samochodu pułapki, do której doszło 24 lipca w poniedziałek w Egipcie. Nagranie opublikowane przez armię pokazuje jednak, że gdyby nie interwencja czołgisty, ofiar mogłoby być znacznie więcej.
Eksplozja samochodu pułapki miała miejsce na półwyspie Synaj w punkcie kontrolnym w pobliżu miasta Arish, stolicy prowincji North Sinai.
Wojsko zauważyło w jednym z samochodów uzbrojonych terrorystów planujących zamach. Czołg egipskiego wojska przejechał wypełniony ładunkami wybuchowymi pojazd. Niestety mimo tego kilka sekund później doszło do eksplozji, w wyniku której śmierć ponieśli cywile znajdujący się w pobliżu. Zginęło 7 osób, w tym dwójka dzieci.
Koniecznie przeczytaj: Macron twierdzi, że terroryzm to efekt… zmian klimatu [WIDEO]
Czytaj też: Terroryzm w liczbach: tak wygląda mapa zamachów w Europie
Rzecznik egipskiej armii powiedział później, że eksplozja była tak silna, gdyż w samochodzie znajdowało się ok. 100 kg materiałów wybuchowych.
Podkreśla się jednak, że gdyby nie odważna akcja czołgisty, ofiar śmiertelnych mogłoby być nie 7, a nawet 50.
Jak na razie żadna grupa terrorystyczna nie przyznała się do ataku. Podano, że w samochodzie pułapce było czterech uzbrojonych mężczyzn.
Warto przeczytać: Nożownik zaatakował z okrzykiem „Allahu akbar”. Służby udają, że to nie terroryzm