Kierowcy z Polski przed sądem w Słowacji. Zapadła decyzja o areszcie dla sprawcy tragicznego wypadku
04-10-2018 14:25
Sąd Okręgowy w Dolnym Kubinie zdecydował o areszcie dla 42-letniego polskiego kierowcy Porsche Cayenne, który spowodował w niedzielę 30 września śmiertelny wypadek na Słowacji. Postanowienie nie jest prawomocne.
Tragedia w Dolnym Kubinie wstrząsnęła Słowacją. Surowego ukarania Polaków domaga się lokalna społeczność i politycy. Tamtejsza policja zaraz po wypadku zapowiedziała, że użyje wszystkich dostępnych środków, aby kierowcy zostali przykładnie ukarani.
Chcemy, aby wszyscy zatrzymani kierowcy trafili do aresztu
- powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską przed dzisiejszą rozprawą w sądzie Radko Moravčík z policji w Żylinie na Słowacji.
Koniecznie przeczytaj: Tragedia na Słowacji: Nowe informacje ws. kierowców luksusowych aut. Wiadomo o nich coraz więcej [wideo+foto]
Wniosek o tymczasowy areszt dla całej trójki złożyła słowacka prokuratura, argumentując, że „istnieje obawa możliwego kontynuowania czynów karalnych oraz obawa ucieczki”.
W wyniku bezmyślnej i skrajnie ryzykownej jazdy Polaków zginął 57-letni ojciec rodziny, który jak się okazało osierocił kilkoro dzieci. W wypadku ciężko ranna została jego żona, lżejsze obrażenia odniósł 21-letni syn Stefana O.
42-letni kierowca Porsche Cayenn został oskarżony o wywołanie ogólnego zagrożenia na drodze oraz spowodowanie śmierci obywatela Słowacji. Policja i prokuratura zarzucają mu nadmierną prędkość i przekraczanie ciągłej linii. Mężczyźnie grozi od 2 do 5 lat pozbawienia wolności, jeżeli jednak słowacki sąd zadecyduje o zaostrzeniu kary, Marcin L. może trafić do wiezienia nawet na 9 lat.
Jak informuje tvn24.pl, pozostali polscy kierowcy na proces będą czekać na wolności.
Wiecie, że w Polsce byłby to "zwykły wypadek"? I wiecie, że nikt tu nie miałby nadziei na surowe ukaranie - a wielu pokłada nadzieję w słowackim wymiarze sprawiedliwości? Czy to nie smutne? #wypadek #Slowacja https://t.co/TNFSAbW801
— Łukasz Zboralski (@_zboral) 4 października 2018
Areszt tymczasowy dla kierowcy porsche. Kierowca ferrari może wyjść za kaucją 20 tys. euro. Dziennikarz, który szalał mercedesem, wyjdzie bez kaucji. Prokuratura zapowiedziała złożenie zażalenia w sprawie dziennikarza i kierowcy ferrari#Słowacja... https://t.co/WY1TBeTB5X
— Łukasz Zboralski (@_zboral) 4 października 2018
Więcej o wypadku pisaliśmy tutaj.
Warto przeczytać: Nowe fakty ws. tragedii na Słowacji. Jednym z luksusowych aut jechał polski dziennikarz, drugim... [foto+wideo]