Pan Andrzej przyniósł do sądu 30 kg „miedziaków”. „Podziękowanie dla wymiaru sprawiedliwości” [wideo]
06-02-2019 13:05
Pan Andrzej postanowił w nietypowy sposób okazać swoje niezadowolenie z funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości. Mężczyzna koszty sądowe za przegrany proces uiścił w formie 1,2 i 5-groszówek. Do kasy sądu w Ostrowie Wielkopolskim przyniósł dwa worki „miedziaków” - każdy po 15 kg.
Mężczyzna przegrał proces z policją i został zmuszony do poniesienia kosztów sądowych w wysokości 750 zł. Pan Andrzej uiścił należność w kasie sądu w formie 1,2 i 5-groszówek.
Według relacji mężczyzny, kasjerka początkowo odmawiała przyjęcia płatności i poprosiła o pomoc dyrektora placówki. Kobieta miała zażądać posegregowania bilonu po 100 zł, miała też wspomnieć o prowizji od wpłaty monet, tłumacząc, że sąd musiałby ją ponieść przy wymianie na banknoty.
Koniecznie przeczytaj: Zapadł wyrok ws. głośnej zbrodni w Barcinie. Sąd nie miał wątpliwości. Sprawcy otrzymali najwyższy wymiar kary
Pan Andrzej jednak nie zrezygnował. Na miejsce została wezwana policja, która nakazała kasjerce przyjąć płatność. Do pomocy w liczeniu monet wezwano inne pracownice z administracji sądowej. Po kilku godzinach doliczono się wymaganej kwoty i nadpłaty w wysokości 3,45 zł. Mężczyzna wielkodusznie oświadczył, że reszty nie trzeba.
W rozmowie lokalnym portalem pan Andrzej powiedział, że w taki sposób chciał zaprotestować przeciwko temu, jak funkcjonuje wymiar sprawiedliwości. Mężczyzna powiedział, że mimo prawomocnych wyroków sądów przez wiele lat nie był w stanie wyegzekwować od swojego ojca należnych mu alimentów.
To jest moje podziękowanie dla wymiaru sprawiedliwości za niealimentację przez ostatnie 30 lat
- podsumował mężczyzna.
Nagranie i wywiad z mężczyzną poniżej:
Warto przeczytać: Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie: „Konstytucja nie zabrania małżeństw homoseksualnych” [foto]