Kamili Gasiuk-Pihowicz została pozwana na 100 tys. zł. Za te słowa [WIDEO]
16-09-2017 13:35
Majątek jednej z najbardziej rozpoznawalnych posłanek Nowoczesnej wkrótce może uszczuplić się o sporą kwotę pieniędzy. Jak informuje „Do Rzeczy” Kamili Gasiuk-Pihowicz została pozwana na 100 tys. zł przez byłego ministra skarbu Dawida Jackiewicza.
Pozew, który został złożony we wrocławskim sądzie okręgowym dotyczy lipcowego wystąpienia posłanki Nowoczesnej w parlamencie. Gasiuk-Pihowicz, która aktywnie włączyła się wtedy w protesty przeciwko planowanej reformie sądownictwa mówiła, że Jackiewicz w 2006 roku „brał udział w awanturze, która doprowadziła do śmierci człowieka”.
Polityk PiS wdał się z nim w szarpaninę, popchnął go, głowa tego bezdomnego roztrzaskała się o beton – mówiła posłanka, która dodała, że „prokuratura Ziobry umorzyła sprawę partyjnego kolegi”.
Koniecznie przeczytaj: Kamila Gasiuk-Pihowicz wygwizdana w Gdańsku. „Złodzieje, złodzieje” [WIDEO]
W rzeczywistości polityk PiS w 2006 r. został zaatakowany przez agresywnego i pijanego mężczyznę. Jackiewicz stanął w obronie swojej żony i 3-letniego synka i odepchnął napastnika, który upadając, uderzył głową o krawężnik i dwa dni później zmarł.
Prokuratura umorzyła postępowanie, uznając, że polityk działał w obronie koniecznej. Co więcej, posłanka Nowoczesnej chyba zapomniała też, że ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym w 2006 r. był mianowany przez Donalda Tuska Zbigniew Ćwiąkalski, a nie Zbigniew Ziobro.
Nie mogę pozwolić, by z powodu nienawiści politycznej były naruszane moje dobre imię, nie pozwolę też, by ktoś w taki sposób próbował je krzywdzić, rzucał cień na ich życie z powodu rzeczy, których ich ojciec nie zrobił – powiedział Jackiewicz.
W złożonym pozwie polityk PiS zażądał od Gasiuk-Pihowicz przeprosin oraz wpłaty 100 tys. złotych na rzecz fundacji pomagającej dzieciom z chorobami nowotworowymi. Jackiewicz zwrócił się także do marszałka Sejmu z wnioskiem o uchylenie immunitetu posłance Nowoczesnej.
Warto dodać, że były eurodeputowany wygrał już dwa procesy o zniesławienie, które dotyczyły tej samej sprawy. Niecały rok temu sąd orzekł, że blogerka Renata R-K znieważyła Jackiewicza nazywając go „zabójcą”, który „z zimną krwią” zabił człowieka. Proces z politykiem w kwietniu tego roku przegrała także Agora. Wydawca „Gazety Wyborczej” ma przeprosić Jackiewicza za artykuł, w którym zasugerowano, że nie działał on w obronie koniecznej, a celowo zaatakował i zabił mężczyznę.
Warto przeczytać: Posłanka Nowoczesnej „zdemaskowała” internetowych trolli. Teraz wiadomo, jak ich rozpoznać [WIDEO]