Zmiana oskarża PiS o zdradę. Chodzi o wizytę Donalda Trumpa
13-07-2017 14:18
Działacze prorosyjskiej partii Zmiana zarzucają partii rządzącej działanie na szkodę Rzeczpospolitej Polskiej. Według nich, organizacja wystąpienia prezydenta USA to zdrada dyplomatyczna.
Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w imieniu Zarządu Krajowego Zmiany złożył do prokuratury sekretarz generalny tej partii Tomasz Jankowski. Jego zdaniem, parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości dopuścili się przestępstwa z art. 129 kodeksu karnego, czyli zdrady dyplomatycznej.
Chodzi o organizację wystąpienia prezydenta Donalda Trumpa na Pl. Krasińskich w Warszawie. Według Zmiany, winą posłów PiS był udział w organizowaniu wyjazdów grup obywateli do Warszawy, prawdopodobnie za amerykańskie pieniądze.
Koniecznie przeczytaj: To przerażające nagranie spowodowało, że Donald Trump wycofał wsparcie dla opozycji w Syrii [WIDEO +18]
Czytaj też: Donald Trump rozmawiał z Władimirem Putinem w Hamburgu. Spotkanie jest szeroko komentowane w mediach [WIDEO]
Z doniesienia do prokuratury wynika, że członkowie Klubu Parlamentarnego PiS „uczestniczyli w organizowaniu wyjazdów grup obywateli celem ich asystowania przy występie prezydenta obcego państwa, Donalda Trumpa. Na podstawie ogólnie dostępnych informacji, w tym publikacji medialnych a także materiałów zamieszczonych przez samych obwinionych w internecie – można wnosić, że inkryminowane działanie było skoordynowane, uzgodnione, a niewykluczone także, że opłacone przez Ambasadę Stanów Zjednoczonych Ameryki w Warszawie, co spełniałoby dyspozycję art. 129 kk i stanowiło przypadek zdrady dyplomatycznej”.
Zmiana wnosi o „wszczęcie postępowania wyjaśniającego, ustalającego stan faktyczny i zakres organizacyjnego oraz finansowego uzależnienia posłów Prawa i Sprawiedliwości od Ambasady USA, rządu i służb Stanów Zjednoczonych Ameryki” oraz „ściganie winnych zdrady dyplomatycznej Rzeczypospolitej Polskiej”.
Warto przeczytać: Trump złamał 20-letnią tradycję Białego Domu. Nie uczcił zakończenia ramadanu