Z tym argumentem trudno dyskutować. Polityk PiS postawił sprawę jasno [WIDEO]
08-07-2017 22:27
Dlaczego obóz rządzący jest przeciwny tzw. przymusowej relokacji imigrantów. To wyjaśnienie posła PiS nie wymaga komentarza.
Temat kryzysu imigracyjnego dominuje w debacie publicznej. Nie inaczej było w ostatnim wydaniu programu „Młodzież kontra” na antenie TVP.
Gościem programu był tym razem poseł Stanisław Pięta z Prawa i Sprawiedliwości. Kiedy z publiczności padło pytanie o kwestię przyjmowania tzw. uchodźców, przedstawił argument, z którym trudno dyskutować.
Z informacji, które posiadamy, wynika, że do Europy wróciło około 3700 żołnierzy ISIS. Gdyby nie daj Panie Boże przyjechał jakiś radykał… Ktoś będzie potem musiał spojrzeć w oczy matkom dzieci zabitych w zamachu. Nie chciałbym, żeby było to minister polskiego rządu. Pan też tego nie chce – odpowiedział poseł na pytanie młodego człowieka.
Koniecznie przeczytaj: Działaczka Razem znokautowana w „Młodzież kontra” przez Dominika Tarczyńskiego [WIDEO]
Czytaj też: Liroy-Marzec do państw zachodnich: „Kolonizowaliście, to teraz się nie dziwcie” [WIDEO]
Polityk PiS przypomniał, że polska pomoc dla ofiar wojny na Bliskim Wschodzie w ostatnim czasie kilkakrotnie wzrosła. Przypomniał też, że nawet duchowni z Syrii apelują o pomoc na miejscu, są zaś przeciwni „wysysaniu” ludzi z Bliskiego Wschodu i Afryki do Europy.
Pomagając ludziom w potrzebie, jednocześnie nie powinniśmy narażać na niebezpieczeństwo obywateli Rzeczypospolitej – zaznaczył.
.@stpieta: nie chcę, by minister polskiego rządu musiał patrzeć w oczy matek dzieci, które zginęły w zamachu#MłodzieżKontra @pisorgpl pic.twitter.com/2fdko2X25Y
— TVP Info (@tvp_info) 8 lipca 2017
Warto przeczytać: Duchowny z Ghany apeluje: „Trzeba przykręcić imigracyjny kran!”