Niezwykle groźny wypadek w Gliwicach. Dacia wystrzeliła w powietrze i przeleciała nad skrzyżowaniem [wideo]
05-10-2018 12:45
To cud, że nikt nie zginął. 28-letni mieszkaniec Gliwic kierujący Dacią Duster wjechał na skrzyżowanie na tzw. „późnym żółtym”. Zderzył się z prawidłowo jadąca osobówką i dachując, uderzył w auto oczekujące za zmianę świateł.
Do groźnie wyglądającego wypadku doszło we worek w Gliwicach na skrzyżowaniu ulic Grottgera i Tarnogórskiej. Kierowca SUV-a nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej i z dużą prędkością wjechał na skrzyżowanie. Został uderzony w tylne koło przez prawidłowo jadące Renault Clio.
Dacia została dosłownie wystrzelona w powietrze. Po przekoziołkowaniu SUV uderzył w oczekujące na zmianę świateł Audi A4. Auto zostało poważnie uszkodzone.
Koniecznie przeczytaj: Gliwice: Audi wypadło z drogi i zmiotło wiatę przystankową. Pijany kierowca i pasażerowie próbowali uciec [wideo]
Czytaj też: Ślaskie: Tragiczny wypadek w Raciborzu. Pijany kierowca zabił małżeństwo [foto]
Kierujący samochodem marki Dacia Duster nie zatrzymał się na czerwonym świetle i wjechał na skrzyżowanie. Został uderzony przez Renault Clio, które jechało prawidłowo, w tylne lewe koło
- relacjonuje podinspektor Marek Słomski z Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach.
W wyniku tego impetu traci przyczepność, koziołkuje, uderza w prawidłowo stojące na światłach Audi A4. Odbija się, uszkadzając poważnie Audi i ląduje na dachu
- opisuje.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Kobieta kierująca audi została przewieziona do szpitala jedynie na badania profilaktyczne.
Sprawcę wypadku czekają surowe konsekwencję. Za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym policja zdecydowała się zabrać 28-letniemu kierowcy SUVA-a prawo jazdy i skierować sprawę a do sądu.
Nagranie ku przestrodze opublikowała policja.
Warto przeczytać: Tragiczny wypadek na obwodnicy Nysy. Zginęło 5 osób w tym 2-letnie dziecko [wideo+foto]