Rządowe media kłamały? Kierowca BOR jechał szybciej niż 50 km/h?
07-03-2017 10:46
W pierwszych informacjach o wypadku premier Szydło w mediach głównego nurtu pojawiały się doniesienia na temat prędkości, z jaką poruszała się rządowa kolumna. Urzędnicy zapewniali, że kierowca w momencie wypadku jechał z prędkością 50 km/h. Nowe wiadomości na ten temat przeczą tym doniesieniom.
Według informacji „Rzeczpospolitej”, śledczym udało się dotrzeć do zapisów z czarnych skrzynek, które wykazały, że kierowca prowadzący samochód Beaty Szydło wcisnął hamulec, gdy auto poruszało się z prędkością 85 km/h.
Na podstawie tej informacji uznano, że samochód przed hamowaniem jechał znacznie szybciej. Czas jaki kierowca potrzebuje na reakcję wynosi około 1,5 sekundy, dzięki temu można założyć, że kierowca wiozący premier RP tuż przed wypadkiem poruszał się z prędkością przynajmniej 90 km/h. Wszystkie te informacje pokazują, jak o przebiegu zdarzeń w Oświęcimiu mógł manipulować minister Mariusz Błaszczak. Szef MSW przekonywał bowiem opinię publiczną, że funkcjonariusz BOR odpowiedzialny za kierowanie samochodem poruszał się zgodnie z przepisami. Tymczasem na drodze, gdzie doszło do kolizji, obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h.
Koniecznie przeczytaj: Kolizja kolumny rządowej z Beatą Szydło w Oświęcimiu. Premier została przewieziona do szpitala
Czytaj też: Skandaliczny wpis o pogrzebie premier Beaty Szydło
Warto przeczytać: TV Republika: „Przed Beatą Szydło mieszkańcy południa Polski żywili się… upolowanymi psami”