Skandal w Białymstoku. Wicedyrektorka domu dziecka straciła pracę, po tym jak przyjęła paczki mikołajkowe od ONR-u [FOTO]
11-12-2017 11:43
Tradycyjnie, co roku Obóz Narodowo-Radykalny z okazji mikołajek przygotowuje paczki dla osób potrzebujących. W Białymstoku ONR-owcy zebrali słodycze, które postanowili przekazali dzieciom z jednej z placówek opiekuńczo-wychowawczych. Dzień później wicedyrektor ośrodka, która przyjęła pomoc, pożegnała się ze swoim stanowiskiem.
Podlaska Brygada Obozu Narodowo-Radykalnego ofiarowała podopiecznym ośrodka opiekuńczo-wychowawczego w Białymstoku mikołajkowe paczki zawierające łącznie aż 100 kg słodyczy. Naprawdę bardzo trudno w takim geście doszukiwać się czego nieodpowiedniego czy nawet kontrowersyjnego. Jak się jednak okazało, zachowanie działaczy ONR-u nie przez wszystkich zostało pozytywnie odebrane.
Już następnego dnia po wręczeniu przez narodowców mikołajkowych podarunków dla dzieci wicedyrektor ośrodka, która przyjęła pomoc, pożegnała się ze swoim stanowiskiem. Nieoficjalnie, według niektórych głosów, za odejście wiceszefowej tej placówki odpowiada prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski, który, jak powszechnie wiadomo, nie pała zbyt dużą sympatią do narodowców i lokalnego ONR-u.
Koniecznie przeczytaj: Polka mieszkająca w Holandii alarmuje, że w tym kraju nawet 5-letnie dzieci uczone są piosenki ku czci szatana [WIDEO]
Informacja o tym zdarzeniu szybko wypłynęła do mediów i wiele osób ze środowisk prawicowych głośno przyznaje, że do tego typu sytuacja nigdy nie powinna się zdarzyć. Oburzeni internauci komentujący tą sprawę zapytali: „Jeżeli słodycze są faszystowskie, to może powietrze też jest?”
Dziś #mikołajki, a więc działamy. Tym razem "ofiarą" nasze pomocy padły dzieci z domu dziecka nr 2 w #Białystok. Blisko 100 kg słodyczy w kilku kartonach trafiły do placówki.
— ONR Brygada Podlaska (@ONR_Podlasie) 6 grudnia 2017
A wy lewusy dalej walczcie z poziomu laptopa z wyimaginowanym faszyzmem ;) pic.twitter.com/SZqyNQcwPL
Na #mikołajki przekazaliśmy słodycze placówce opiekuńczo - wychowawczej. Efekt? wicedyrektor ośrodka właśnie straciła pracę za przyjęcie od nas darów. Witamy w #Białystok @R_A_Ziemkiewicz @DoRzeczy_pl @tvp_info @michalrachon
— ONR Brygada Podlaska (@ONR_Podlasie) 8 grudnia 2017
Warto przeczytać: „Żadnych dzieci, psów i... Polaków!” Brytyjczyk po kilku latach wreszcie zdecydował się usunąć obraźliwy dla Polaków napis. Wyjaśnił dlaczego