Szokujące odkrycie dziennikarzy. Na półwyspie Stylchyn znaleźli pudła pełne ludzkich kości
05-04-2019 19:10
Jak poinformowało Radio ZET, nowotarska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie ludzkich kości przetrzymywanych w kartonowych pudłach na strychu szopy w osadzie Czorsztyn na półwyspie Stylchyn.
Według dziennikarzy „Tygodnika Podhalańskiego”, którzy odnaleźli kości, w kartonowych pudłach znajdowały się piszczele, kości udowe, a nawet szczęki. Przy szczątkach znaleziono kartki pochodzące z 1992 roku.
Szef nowotarskiej Prokuratury Józef Palenik, w rozmowie z PAP, potwierdził, że wszczęto postępowanie ws. znieważania zwłok ludzkich:
Podjęliśmy czynności procesowe w tej sprawie. Już w nocy ze środy na czwartek był tam prokurator, który zabezpieczył pomieszczenie oraz szczątki. W czwartek będą przeprowadzone oględziny na miejscu znaleziska. Sprawa będzie prowadzona pod kątem ewentualnego znieważenia zwłok ludzkich. Nawiązaliśmy kontakty z zakładem Medycyny Sądowej, który przeprowadzi stosowne badania, m.in. ustali wiek tych szczątków.
Koniecznie przeczytaj: Nowy Targ: Nastolatki przebiegały przed nadjeżdżającym pociągiem. Robiły to dla zabawy [wideo]
Czytaj też: Rafał Trzaskowski „warszawiakiem z krwi i kości”? Dziennikarka postanowiła sprawdzić [wideo]
Na razie nie wiadomo, do ilu osób mogą należeć szczątki. Śledczy przypuszczają, że mogą one pochodzić z cmentarza zalanego wodami Jeziora Czorsztyńskiego.
Musimy ustalić, kto jest obecnie właścicielem zabudowań i kto nim był w latach poprzednich. Najistotniejsze będzie ustalenie faktu, kto podjął decyzję o składowaniu tam szczątków. Wiemy, że właściciele zabudowań zmieniali się kilkakrotnie w ciągu ostatnich lat.
- dodał Józef Palenik.
Warto przeczytać: Przełomowe odkrycie polskich naukowców. Dzięki nim stworzono lek na raka!