Mariusz Pudzianowski o zamachu na prezydenta Gdańska: „Idziemy w kierunku Zachodu, ale nie jest to dobry kierunek” [wideo]
17-01-2019 17:31
Mariusz Pudzianowski w jednym ze swoich nagrań opublikowanych w sieci skomentował zamach na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza oraz działalność Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Sportowiec w swojej wypowiedzi nie szczędził mocnych słów.
Zdaniem Mariusza Pudzianowskiego obecnie w Polsce zbyt pobłażliwe traktuje się agresywne zachowania w przestrzeni publicznej:
Jest to przykra sytuacja, szkoda chłopa. Dużo zrobił dla Gdańska. Nie znałem go osobiście, ale przykro, że doszło do takiej sytuacji w takim momencie. Musimy żyć dalej i nie pozwalać na takie zachowania. W Polsce jest na nie za duże przyzwolenie. Idziemy w kierunku zachodu, ale nie jest to dobry kierunek.
Koniecznie przeczytaj: Mariusz Pudzianowski rzuca wyzwanie Kamilowi Stochowi. „Od jutra nowe treningi zaczynam!” [foto]
Czytaj też: Mariusz Pudzianowski zabrał głos ws. używek. Zdecydował się szczere wyznanie [wideo]
W dalszej części swojej wypowiedzi stwierdził również, że w związku z otwartym charakterem przedsięwzięciem jakim jest WOŚP, nie dało się zapobiec tej tragedii:
Teraz będziemy szukać dziury w całym: bo nie było zabezpieczenia, ochrony i policji. Przez tyle lat, gdy jeździłem po scenach, to kto by chciał, ten wszedłby na scenę. To jest takie przedsięwzięcie, że byłoby nie do opanowania. Gdy zaczniemy robić ochronę i nie tylko, to wszystkie pieniądze pójdą na pracowników, a celem jest, aby zostało jak najwięcej pieniędzy dla chorych dzieci.
Ponadto sportowiec wystosował apel, by nie w szukać w tym tragicznym wydarzeniu podtekstu politycznego:
Coś zostało niedopilnowane i znalazł się baran, głąb jeden taki, któremu odwaliło. Nie szukajmy podtekstu politycznego, bo to był po prostu debil i baran. Takie coś jest nie do strawienia. Nie wypowiadam się co należałoby z takim człowiekiem zrobić. Nie ja ustalam prawo. Jest jak jest, trudno.
Mariusz Pudzianowski odniósł się również do działalności Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Przyznał, że od wielu lat angażuje się w tą przedsięwzięcie. Jak podkreślił warto nieść konkretną pomoc, a nie tylko mówić o niej lub chwalić się nią za pośrednictwem mediów społecznościowych:
Oczywiście, że popieram tego człowieka i to co robi. Gram z nim od ponad 20 lat. Tyle ile mogę to pomagam. Potrafiłem po 5-6 godzin siedzieć i podpisywać plakaty, za które potem ludzie wrzucali po 5 czy 10 złotych.(...) Czasami w komentarzach czytam „a ty nic nie robisz”. Ja nie muszę pokazywać, że coś robię, bo nie mam celu w tym, aby się z tym obnosić. Co poniektórzy robią wszystko na pokaz. Tak naprawdę to g***o robicie. Durnym Facebookiem i Instagramem możecie sobie d**ę utrzeć. Pomóżcie chłopu, gdy robi akcję. Niech każdy wyjdzie i wrzuci złotówkę lub 5 złotych.
Warto przeczytać: Niewiarygodne. Oto, co ogłosił Jerzy Owsiak tuż po pogrzebie Pawła Adamowicza. „Szczyt hipokryzji” [wideo]