Prezes RN na konferencji zwrócił się bezpośrednio do dziennikarzy. Narodowiec przypomniał bulwersujący fakt [WIDEO]
22-01-2018 18:32
W czasie zorganizowanej dzisiaj konferencji w Sejmie przedstawiciele Ruchu Narodowego odpowiadali m.in. na zarzuty mediów związane z oskarżeniami o rzekome przenikanie ruchów neonazistowskich do środowiska narodowców.
Prezes RN Robert Winnicki jasno dał do zrozumienia, co jego organizacja myśli o odwoływaniu się do nazizmu i wszelkich innych totalitaryzmów: Jako polscy narodowcy, jako spadkobiercy idei, która najbardziej ucierpiała podczas II wojny światowej, potępiamy wszystkie odwołania do ruchów totalitarnych.
Nawiązując do materiału stacji TVN, poseł podkreślił: Ktokolwiek, kto w Polsce po II wojnie światowej zakłada mundur nazistowski, obchodzi urodziny Hitlera wypisuje się ze wspólnoty narodowe.
Koniecznie przeczytaj: „Żydzi, przeproście i przestańcie kłamać” – Robert Winnicki starł się z politykiem SLD. Dwie różne wizje rozwiązania konfliktu z Izraelem
Tego typu działalność to jest folklor. To jest psychiczny folklor. Te obrazy są tak zdumiewające, że wręcz wyglądają jakby były reżyserowane – ocenił Winnicki z kolei w programie „RZECZoPOLITYCE”.
Jestem zbulwersowany i zaskoczony. To co się wydarzyło jest karygodne i nie może być miejsca na takie hucpy w lesie. Nawet jeżeli to wygląda na skrzyżowanie Monty Pythona z "Allo Allo", to powinno być ścigane – podkreślił.
Nie można rozciągać kryminalnych incydentów na wszystkich Polaków lub na całą ideę narodową – to antypolska propaganda – dodał Winnicki na konferencji.
Działacz narodowy w pewnym momencie zwrócił się do dziennikarzy.
Jak to jest, że jakiś świr urządza imprezę w lesie i wokół tego jest medialna zadyma ogólnopolska na wiele dni, a z drugiej strony działacz partii Razem, partii która bierze pieniądze z budżetu, pisze wprost na portalu „Jestem komunistą” i jest nas wielu w tej partii. I to nie budzi żadnej sensacji, nie jest przedmiotem dociekliwych reportaży, rozstrzeliwania medialnego tego środowiska – mówił Winnicki.
Proszę mi to wytłumaczyć, w czym pogrobowcy – my się zgadzamy z tym, że pogrobowców Adolfa Hitlera należy ścigać i piętnować, czy są chorzy psychicznie, czy robią to na poważnie – ale ja się pytam, w czym pogrobowcy Lenia czy Stalina są lepsi od pogrobowców Hitlera, że państwo ich nie ścigacie? Że nie rozstrzeliwujecie medialnie partii, które bierze miliony z budżetu. Proszę mi wytłumaczyć ten dziwny fenomen – dodał.
Niestety w Polsce Komunistyczna Partii Polski mogła zostać zarejestrowana. Bardzo dobrze, że sobie nie wyobrażamy, że istnieje w Polsce i działa Nazistowska Partia Polski, ale dlaczego sobie wyobrażamy i dlaczego jest dopuszczalne od lat ‘90, że działa Komunistyczna Partii Polski. Dlaczego to nie jest przedmiotem zainteresowania medialnego. Dlaczego tutaj jest taka szalona nierównowaga – pytał Winnicki.
Robert Winnicki jednym pytaniem pięknie gasi dziennikarską hipokryzje na konferencji prasowej dot rzekomego neonazizmu w Polsce
— Daga (@daguuniaa) 22 stycznia 2018
Brawo???????? pic.twitter.com/CBpiRPUVvf
Ruch Narodowy na konferencji zaprezentował projekt penalizujący kult przywódców totalitarnych tj. Adolfa Hitlera, Włodzimierza Lenina, Józefa Stalina i Stepana Bandery.
Pojawia się w nim propozycja rozszerzenia obowiązującej obecnie ustawy i zmiany jednego z przepisów na poniższy:
§1a. Kto propaguje, oddaje cześć lub w inny sposób tworzy kult przywódców totalitarnych państw i formacji, w szczególności Adolfa Hitlera, Józefa Stalina, Włodzimierza Lenina, Stepana Bandery, podlega karze grzywny, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Prezes RN zaapelował o poparcie propozycji Ruchu Narodowego przez wszystkie partie polityczne.
Zobaczymy, czy to tylko gra polityczna czy faktycznie politycy poprą penalizację kultu ludobójców – powiedział.
Dłuższy fragment konferencji tutaj:
Warto przeczytać: Prezes Związku Ukraińców oskarżył Polaków o szerzenie nienawiści wobec Ukraińców. „Do ataków fizycznych dochodzi już niemal w całej Polsce”