Tragiczny pożar w Kielcach. Jedna osoba nie żyje, trzy są ranne. Trwa akcja strażaków [foto+wideo]
01-08-2018 13:18
W środę rano zapaliła się fabryka zniczy przy ulicy Ściegiennego w Kielcach. Jedna osoba zginęła, trzy odniosły obrażenia. Z ogniem walczy 20 zastępów straży pożarnej.
Strażacy informację o pożarze otrzymali ok. godz. 09.00. Ogień objął halę produkcyjną o powierzchni ok. 1600 metrów kwadratowych.
Pali się skomplikowana konstrukcja metalowo-murowana, trudno dostać się do źródła ognia
- przekazywał mediom dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach.
W momencie wybuchu pożaru w środku hali, w której na co dzień odbywa się produkcja zniczy, znajdowało się 20 pracowników, na zewnątrz kilkunastu.
Koniecznie przeczytaj: Ogromny pożar w Stoczni Gdańskiej. Kłęby dymu nad miastem. Władze wystosowały apel [foto+wideo]
Niestety w pożarze zginęła jedna osoba. Strażacy znaleźli nieprzytomną kobietę w pogorzelisku, w trakcie przeszukiwania zadymionej hali produkcyjnej. Wyniesiono ją za zewnątrz, jednak pomimo reanimacji, nie udało się przywrócić funkcji życiowych.
Trzy inne osoby odniosły obrażenia.
Ranne zostały trzy osoby, które próbowały gasić pożar. Stwierdzono u nich poparzenia dłoni i głowy
- powiedział dyżurny straży.
W akcji gaśniczej wzięło udział 20 zastępów straży pożarnej.
Pożar jest trudny do ugaszenia ze względu na silne zadymienie i bardzo wysoką temperaturę w środku. Poza tym parafina, żeby się spaliła, najpierw musi się stopić, odparować. To też utrudniało zadanie
- informował Paweł Ksel, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach
Po godz. 12.00 trwało dogaszanie pożaru.
Warto przeczytać: Niecodzienna sytuacja w Warszawie. Czarnoskóry mężczyzna z nożem na ulicy i w galerii handlowej [foto]