Ryszard Petru zdradził, z jakim długiem zostawił Nowoczesną. Wiemy, że partia ma spory problem – kwota zwala z nóg
21-05-2018 23:31
Ryszard Petru nie jest już członkiem Nowoczesnej, więc chętnie dzieli się niektórymi informacjami dotyczącymi byłej partii. Podczas rozmowy z portalem interia.pl polityk ujawnił, jak wielki dług miało ugrupowanie w momencie jego odejścia.
Na początku rozmowy Ryszard Petru odpowiedział na pytania związane z ewentualnym połączeniem się Nowoczesnej z Platformą Obywatelską. Polityk stwierdził, że obecna liderka partii, Katarzyna Lubnauer, „teoretycznie nie chce” złączenia się obu ugrupowań. W praktyce sytuacja ma wyglądać inaczej:
Nie życzę Nowoczesnej źle, ale Nowoczesna dzisiaj od Platformy niczym się nie odróżnia. Będzie z tego jedna partia. Platforma nieraz proponowała nam połączenie
Koniecznie przeczytaj: „Piekło zamarzło”. Ryszard Petru opuścił Nowoczesną – polityk wygłosił pożegnalną mowę, następnie wykonał symboliczny gest [wideo]
– zdradził Petru.
Następnie pojawiło się pytanie dotyczące długów Nowoczesnej. Polityk zarzucano, że nabrał długów na partię, a potem ją zostawił. Petru odparł jednak, że kredyty były decyzją całego zarządu.
Była to decyzja konieczna w obliczu błędu popełnionego przez Michała Pihowicza. Jak długo byłem przewodniczącym, dług ten spłacałem - bo taka jest odpowiedzialność przewodniczącego
– podkreślił poseł.
Gdy padło pytanie o konkretne liczby, okazało się, że w momencie opuszczania przez Petru Nowoczesnej, dług wynosił 1 800 000 zł. Ponadto polityk przypuszcza, że kłopoty finansowe partii mogą pogłębić się jeszcze bardziej. Wcześniej to właśnie były lider miał organizować około 95% budżetu ugrupowania.
Zebrałem na Nowoczesną kilkanaście milionów złotych od zera, nikt inny tego nie zrobił. Pozyskałem pieniądze na kampanię, potem przez dwa i pół roku finansowałem partię. Mój wkład jest bardzo duży
– podsumował Petru.
Warto przeczytać: Ryszard Petru zapowiedział nowy projekt, internauci są jednak mocno sceptyczni: „Jesienią założysz nową partię, a na wiosnę cię z niej wywalą”