Zaskakujące zachowanie Moniki Olejnik i Tomasza Lisa. Tak wypunktowali Roberta Biedronia [wideo+foto]
12-02-2019 19:25
W poniedziałek lider Wiosny Robert Biedroń podczas „Kropki nad i” musiał zmierzyć się wieloma trudnymi i dociekliwymi pytaniami Moniki Olejnik dotyczącymi m.in. programu jego ugrupowania oraz źródeł finansowania. Co więcej, jeszcze w trakcie emisji programu Tomasz Lis w swoim tweecie zarzucił mu kłamstwo.
Podczas rozmowy Monika Olejnik zadała pytanie o „europejskość”, którą propaguje:
Na czym polega Pana „europejskość”? Na konwencji nie mówił Pan nic o Europie?
Robert Biedroń odpowiedział, że samo to wydarzenie było promocją współczesnej Europy:
Nasza konwencja to była jedna wielka Europa, zaczynając od „Ody do radości” przez wszystkie propozycje programowe.
W dalszej części programu lider Wiosny ujawnił, że zamierza „renegocjować konkordat z... episkopatem.” Jego błąd zauważyła Monika Olejnik, która od razu przypomniała swojemu gościowi, że należałoby się zwrócić w tej sprawie do Watykanu.
Koniecznie przeczytaj: Takiego wsparcia Robert Biedroń chyba się nie spodziewał. Popiera go… Krzysztof Kononowicz [wideo]
Czytaj też: Bardzo ostre starcie prof. Andrzeja Zybertowicz z Moniką Olejnik. „Techniczny nokaut” [wideo]
Później prowadząca rozmowę dziennikarka próbowała dowiedzieć się od swojego gościa, w jaki sposób zamierza pozyskać środki na sfinansowanie swojego projektu, polegającego na opłacaniu przez NFZ prywatnej wizyty u specjalisty, jeżeli pacjent nie zdołał się do niego dostać w ramach ubezpieczenia w przeciągu miesiąca.
Robert Biedroń z trudem udzielił odpowiedzi na to pytanie. Zadeklarował, że zostały przeprowadzone dokładne wyliczenia, z których wynika, że realizacja tego pomysłu kosztować będzie 35 miliardów złotych (około 10% rocznego budżetu Polski). Następnie wyjaśnił, że sfinansuje ten projekt z pieniędzy, które zostaną zaoszczędzone po zaprzestaniu finansowania religii ze szkół i funduszu kościelnego.
Wówczas Monika Olejnik zapytała, czy Polacy nie powinni również płacić wyższej składki zdrowotnej. Jednak polityk zaprzeczył. Wtedy prowadząca program ironicznie zapytała:
To z czego będą te pieniądze na specjalistę? Z opodatkowania tacy?
W dalszej części dziennikarka zapytała o zasadność postawienia Jarosława Kaczyńskiego przez Trybunału Stanu, skoro obecnie w świetle prawa jest to niemożliwe. Robert Biedroń odparł, że należy powołać komisję, która znajdzie sposób, jak to zrobić. Monika Olejnik wtedy ostro skwitowała jego słowa:
Będą członkowie komisji łamać Konstytucję, żeby rozliczyć Jarosława Kaczyńskiego za łamanie Konstytucji.
Podzas rozmowy prowadząca zapytała lidera Wiosny o wsparcie jego prezydentury w Słupsku przez Niemców. Wówczas polityk odparł:
To jest bardzo ciekawe. Ja wygrywałem wszystkie rankingi na najlepszego prezydenta miasta, samorządowca. „Newsweek”, Tomasz Lis każdego roku wręczał mi dyplom „Najlepszy prezydent”. A dzisiaj się okazuję największym wrogiem Tomasza Lisa, najgorszym prezydentem miasta. To ja nie rozumiem: byłem najgorszy czy najlepszy?
Jeszcze w trakcie programu słowa Roberta Biedronia skomentował Tomasz Lis, który na Twitterze wytknął mu kłamstwo:
Panie Robercie. Nigdy Pan nie wygrał rankingu Newsweeka na najlepszego prezydenta. Raz był Pan w pierwszej dziesiątce. Nigdy nie wręczałem Panu żadnego dyplomu. Życzę serdecznie powodzenia i pokazania, że polityka może być inna. Ale proszę, niech Pan nie zaczyna od kłamstw.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 11 lutego 2019
Warto przeczytać: Cejrowski o programie wyborczym Biedronia: „Mam nadzieję, że nikt nie zagłosuje na jego partię” [audio]