Śledczy próbowali przesłuchać Stefana W. „Nie ma z nim kontaktu”
13-05-2019 19:23
Jak poinformowało Radio Gdańsk, śledczym nie udało się przesłuchać Stefana W., nożownika, który zabił Pawła Adamowicza. Mężczyzna miał zeznawać w sprawie przekroczenia uprawnień przez gdańskich funkcjonariuszy, ale udzielił odpowiedzi na żadne z postawionych pytań.
Przypomnijmy, że Stefan W. ma status pokrzywdzonego w śledztwie dotyczącym przekroczenia uprawnień przez dwóch policjantów z Komendy Miejskiej w Gdańsku, którzy mieli opublikować w internecie nagranie z ataku na prezydenta Gdańska, które stanowiło materiał dowodowy. Ponadto ktoś również rozsyłał zdjęcie Stefana W., ale w tym przypadku nie ustalono podejrzanego.
Jak podaje Radio Gdańsk, zabójca prezydenta Gdańska miał być przesłuchany w tej sprawie w prokuraturze w Gdyni. Okazało się jednak, że mężczyzna nie udzielił odpowiedzi na żadne z postawionych pytań. Co więcej, sprawiał wrażenie, że nie wie, gdzie jest i dlaczego. Na razie nie wiadomo, co było powodem takiego zachowania. Przypuszcza się, że mężczyzna mógł być otumaniony przez lekarstwa lub też symulował.
Koniecznie przeczytaj: Biegli psychiatrzy zbadali Stefana W. Nie byli w stanie orzec, czy podczas zamachu był poczytalny
Czytaj też: Wyciekły zeznania Stefana W. Atak na Adamowicza morderca skomentował tylko jednym zdaniem
Warto przeczytać: Nowe informacje ws. zabójcy prezydenta Pawła Adamowicza. „Wcześniej był pod Pałacem Prezydenckim w Warszawie”