Donaldowi Tuskowi przypomniano jego słowa sprzed lat i porównano z dzisiejszymi zeznaniami. „To jedna wielka ściema” – stwierdziła Beata Mazurek [wideo]
23-04-2018 17:15
Donald Tusk zeznawał dziś przed Sądem Okręgowym w Warszawie w procesie byłego szefa kancelarii Tomasza Arabskiego. Oświadczenia byłego premiera były jednak mało konkretne, co nie uszło uwadze zarówno polityków, jak i internautów.
Donald Tusk podczas składania zeznań zdaniem sporej liczby internautów starał się zaznaczyć, że wiele rzeczy nie należało do jego kompetencji odnośnie wizyty prezydenta w Katyniu.
Politycznie nie odpowiadałem za projekt wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego 10 kwietnia 2010 r. w Katyniu. Prezydent Lech Kaczyński forsował bardzo samodzielną, moim zdaniem na granicy uprawnień konstytucyjnych, aktywność zagraniczną. Odnosiłem wrażenie, że ta samodzielność może przekraczać granice konstytucyjnego ładu
Koniecznie przeczytaj: Donald Tusk zeznaje w sądzie ws. Smoleńska. Były premier broni się, atakując Lecha Kaczyńskiego. O tym już zapomniał? [foto+wideo]
– przekonywał były premier.
Ponadto szef Rady Europejskiej stwierdził, że organizowanie tego rodzaju lotów nie należy do kompetencji premiera:
Jestem w stanie dość precyzyjnie opisać polityczny kontekst mojej wizyty 7 kwietnia, w dużo mniejszym stopniu - co zrozumiałe - wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Politycznie nie odpowiadałem za projekt tej drugiej wizyty.
Więcej na temat przesłuchania byłego premiera napisaliśmy tutaj: Donald Tusk zeznaje w sądzie ws. Smoleńska. Były premier broni się, atakując Lecha Kaczyńskiego. O tym już zapomniał? [foto+wideo]
W sieci pojawiły się prześmiewcze posty internautów, którzy uważają, że Donald Tusk celowo marginalizował swoją rolę, aby przekonać sędziego, że w żadnym razie nie był osobą decyzyjną.
Wychodzi na to, że najfajniej w Polsce być premierem. Niczym nie trzeba się zajmować, na niczym znać. Wystarczy dobra agencja PR, ładny garniak za państwową kasę i trochę sprytu. No złota robota.#Tusk
— Emilia (@GmtzEmilia) 23 kwietnia 2018
#Tusk na przesłuchaniu. pic.twitter.com/bZqt8uDhzN
— BAT ???? (@batmar14) 23 kwietnia 2018
Jeden z użytkowników Twittera przypomniał o wystąpieniu byłego premiera z 2012 roku. Wówczas jeszcze polityk oświadczał, że bierze na siebie pełną odpowiedzialność za działanie państwa polskiego oraz służb w kontekście katastrofy smoleńskiej.
#Tusk pic.twitter.com/TVQD9Cwmee
— BAT ???? (@batmar14) 23 kwietnia 2018
Dzisiejsze zeznania nie przekonały również Beaty Mazurek, która stwierdziła wręcz, że była to „jedna wielka ściema”. Polityk chodziło zwłaszcza o tę wypowiedź byłego premiera, w której przekonywał, że Lech Kaczyński nie chciał lecieć razem z nim do Rosji.
Mam nadzieję, że po tych dzisiejszych wypowiedziach ludzie też zorientują się, że Donald Tusk kłamie. Przecież powszechną wiadomością i wiedzą było to, że wspólnej wizyty chciał Lech Kaczyński, a premier mówi, że nic nie wie – mówiła Mazurek. – Cała Polska wie, a premier nie. To pokazuje, że to jednak jest jedna wielka ściema
– stwierdziła posłanka Prawa i Sprawiedliwości.
Roześlijcie proszę po Twitterku ???????????????????????????????? pic.twitter.com/cCacdOW87w
— PikuśPOL ???????? ???? (@pikus_pol) 23 kwietnia 2018
Warto przeczytać: Były premier Donald Tusk skomentował kolejną rocznicę katastrofy smoleńskiej. Swoimi słowami wywołał sporo kontrowersji