Paweł Rabiej wyjaśnia, kiedy można blokować manifestacje. Jego rozumowanie rozśmieszyło Roberta Mazurka, który wytknął mu hipokryzję [wideo]
14-04-2018 22:11
Gościem Roberta Mazurka w RMF FM był Paweł Rabiej. Polityk Nowoczesnej tłumaczył, kiedy jego zdaniem obywatele mają prawo blokować publiczne demonstracje. Z jego rozumowaniem nie mógł zgodzić się dziennikarz.
Redaktor Robert Mazurek zapytał posła Pawła Rabieja o to, czy można urządzać protesty polegające na zablokowaniu legalnej demonstracji. Dziennikarzowi chodziło o blokowanie miesięcznic smoleńskich przez opozycję.
W momencie, w którym w Polsce istnieją przepisy utrudniające organizowanie legalnych demonstracji, a obowiązują, uważam, że takie prawo jako obywatele posiadamy
– stwierdził polityk Nowoczesnej.
Koniecznie przeczytaj: „Chcieliście wolne sądy, to macie: wolne sądy i kolegę w areszcie” – Robert Mazurek nie miał litości dla posła Platformy Obywatelskiej [wideo]
Na to stwierdzenie szybko odpowiedział dziennikarz:
W takim razie jako pierwszy powinien pan stanąć w obronie radnej Kołakowskiej z Gdańska, która stanęła przed sądem za blokowanie Parady Równości w Gdańsku. Ona też sobie usiadła na ulicy.
Paweł Rabiej próbował bronić się następującymi słowami:
To są jednak dwa dosyć odrębne przypadki…
Szybko jednak znów odezwał się Robert Mazurek:
Ależ oczywiście! Radna PiS-u blokowała bliską pana sercu Paradę Równości, a tutaj oczywiście wrażą miesięcznicę.
Polityk Nowoczesnej pogrążył się jednak jeszcze bardziej, mówiąc:
Każde zgromadzenie, które się odbywa jest, nie powiem, że bliskie mojemu sercu, ale je uznaję.
Wtedy dziennikarz nie wytrzymując powiedział:
Przecież to jest hipokryzja w czystej postaci.
I TAK RABIEJ ZOSTAŁ ZAORANY PRZEZ REDAKTORA MAZURKA pic.twitter.com/W9BFyKyrx2
— Marek Borowik 2 (@aureliusz1729) 13 kwietnia 2018
Warto przeczytać: „Depopulacja”, „Zrobimy to!” – Nowoczesna poniosła marketingową porażkę. Internauci bezlitośnie wyśmiewają kampanię partii [foto]