Janusz Gajos w wywiadzie dla TVN krytykuje rząd: „Jeden człowiek chce mówić mi, jak mam żyć. To przerażające” [wideo]
10-04-2018 12:37
W poniedziałek popularny aktor Janusz Gajos podczas wieczornej rozmowy na antenie TVN 24 ocenił sytuację w naszym kraju. Podobnie jak wielu innych przedstawicieli tego środowiska oznajmił, że nie podobają mu się rządy Prawa i Sprawiedliwości. Według niego, obecna władza „prowadzi do swoich obywateli do piekła”.
Janusz Gajos, który dotychczas raczej rzadko wypowiadał się publicznie, zwłaszcza na tematy polityczne, postanowił opowiedzieć o swoim „przerażeniu” związanym z obecną sytuacją w kraju, która według niego jest na tyle zła, że czuje się on zniewolony:
Polityka nie jest moim głównym zajęciem, ale siłą rzeczy nie da się od tego odejść, bo polityka wzięła nas w swoje ręce i nas oblepia. Nie lubię tego, że muszę w tym uczestniczyć. Ja w tej chwili, jak zresztą większość nas, jestem ubezwłasnowolniony tym, co się dzieje, tym co nam grozi.
Koniecznie przeczytaj: Jarosław Kaczyński zdradził, czym zajmowały się zawodowo, gdyby nie był politykiem. „Zarabiałbym parę razy więcej, niż zarabiam”
W trakcie rozmowy aktor wypowiedział się również na temat charyzmy przywódczej prezesa PiSu- Jarosława Kaczyńskiego:
Charyzma kojarzy mi się z czymś szlachetnym. W tej chwili chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć, że to nie jest charyzma. Wielu ludzi daje się prowadzić za rękę w stronę piekła. Nie wiem, dlaczego ulegają nakazom i wyobrażeniom o naszym kraju. To jest teatr, którego ja do siebie nie dopuszczam. Jak ja mam reagować na to, że była pani premier, krzyczy o tych nagrodach? To jest cyrk, to jest slapstikowa komedia. Nie do uwierzenia, że to się dzieje naprawdę. Chciałabym czuć się bezpieczny i spokojny. Jeden człowiek chce mówić mnie, jak mam żyć. Daje mi tabelkę z przykazaniami na każdą okoliczność mojego życia. Jeden człowiek chce mówić mnie, jak mam żyć.. Nie umiem tego nazwać.
Podczas wywiadu przyznał także, iż w pewnym momencie odczuł taką potrzebę, by głośno zademonstrować swój sprzeciw wobec tych rządów, dlatego też zdecydywał, by wziąć udział w manifestacji KOD-u:
Chciałem być pośród tych ludzi. Pomyślałem, że trzeba zademonstrować przed samym sobą, że ja tak nie chcę.
W trakcie rozmowy Janusz Gajos skomentował także jeden z dawnych wywiadów z Jarosławem Kaczyńskim, w którym prezes PiS-u opowiedział o swoich ambicjach politycznych:
Ten człowiek myśli troszeczkę jak małe dziecko, które chce być królewiczem.
Poniżej fragment rozmowy:
#Gajos w dzisiejszych "Faktach po Faktach"
— OsaOsiński (@osa_osinski) 9 kwietnia 2018
*pozwoliłem sobie wkleić przytaczany fragment pic.twitter.com/gHjMF9SLTa
Na słowa aktora dość krytycznie zareagowali niektórzy internauci:
W przeciwieństwie do Gajosa Kaczyński myśli, Gajos potrafi tylko grać że myśli
— Pan Cogito???????? (@cogito_pan) 9 kwietnia 2018
Jakim prawem, jakim cudem oni-celebryci,aktorzy,te rzekome samozwańcze elity-myślą że ich polityczne połajanki kogokolwiek obchodzą? #pycha
— Mr&MrsSmith (@OniRazem) 9 kwietnia 2018
Genialny aktor, którego kunszt zawsze będę podziwiał. Co nie zmienia faktu, że o polityce nie ma bladego pojęcia.
— Dawid Czarski (@dawid_czarski) 9 kwietnia 2018
W kwestiach politycznych ten znakomity aktor nie wyszedł z czołgu. Prof Zerko przewidział.
— stanisław różalski (@RalskiStan) 9 kwietnia 2018
Warto przeczytać: Jarosław Kaczyński oraz Viktor Orban oczernieni przez europejski portal – autorka artykułu przedstawiła ich jako... komunistów