Młoda dziewczyna powiedziała wprost, co statystyczny Polak myśli o antyrządowych protestach [WIDEO]
18-07-2017 21:07
„Przyszłam tu zobaczyć stado baranów” – wyjaśnia młoda kobieta, którą reporter spotkał w niedzielne (16.07) popołudnie w okolicach sejmu. To już kolejna podobna opinia Polaków na temat antyrządowych protestów.
Pomimo trwającej od ponad tygodnia histerycznej nagonki na Prawo i Sprawiedliwość z powodu zmian, dokonywanych w sądownictwie, protesty pod sejmem nie zgromadziły tłumów.
Niska frekwencja antyrządowych demonstracji to raz. Inna sprawa, że wśród zgromadzonych na Wiejskiej nie brakowało po prostu gapiów, ale i osób zdecydowanie potępiających protesty.
Antyrządową „gorączkę” w rozmowie z reporterem celnie skomentowała młoda kobieta, spotkana w pobliżu sejmu.
Koniecznie przeczytaj: Pytanie retoryczne: lepszy cyrk jest w sejmie, czy pod Sejmem? [WIDEO]
Czytaj też: Joanna Scheuring-Wielgus próbuje wyjaśnić podstawy ustroju RP. Próbuje… [WIDEO]
Przyszłam tu, żeby zobaczyć stado baranów – stwierdziła krótko.
Przyznała, że wie, iż zgromadzeni protestują przeciwko ustawie o Sądzie Najwyższym, ale nie miała złudzeń, co do ich wiedzy na ten temat.
Przyszli protestować, pewnie sami nie wiedzą, przeciw czemu – powiedziała. – Uważam, że absolutnie nie wiedzą, o co chodzi.
Jak zaznaczyła, sama nie jest zwolenniczką PiS, ale absolutnie nie zgadza się z protestującymi.
Dziewczyna nazywa po imieniu wczorajszy spend pod Sejmem???????????????????????? #Ciamajdan2 #PuczLipcowy #reformasadownictwa pic.twitter.com/f4HEUvszYX
— Radek K. (@kuleta_radek) 17 lipca 2017
Warto przeczytać: Szokujące zachowanie protestujących pod Sejmem. Najpierw uniemożliwili relację dziennikarce, później nękali ją nawet, gdy odeszła [WIDEO]