Działacze KOD postanowili „duchowo” połączyć się z Unią Europejską. Miało być poważnie, wyszło jak zwykle. Zobacz nagranie [WIDEO]
22-12-2017 09:54
Można odnieść wrażenie, że znaczną część KOD-u stanowią osoby, które tak zwaną „obronę demokracji” traktują nie tylko jako swój obowiązek, ale jako pewnego rodzaju rozrywkę. Demonstracje i pikiety dla nich dobrymi „spotkaniami towarzyskimi”, na których po prostu mogą sobie pośpiewać czy potańczyć. Jednak są też organizowane „poważniejsze” inicjatywy, takie jak publiczne czytanie Konstytucji, czy też niedawne duchowe łączenie się z Unią Europejską.
Nie sposób nie zauważyć, że marsze KOD-u, często organizowane są podobnie jak inne rozrywkowe eventy. Uczestnicy protestów przychodzą w kolorowych strojach, grana jest głośna muzyka, a na niedaleko usytuowanych straganach można kupować KOD-owskie gadżety. Każda manifestacja ponadto prowadzona jest przez wodzirejów mających za zadanie intonowac hasła, które następnie powtarzane są przez zgromadzonych ludzi.
Koniecznie przeczytaj: Unijny komisarz o problemie masowej migracji: „Unia Europejska jest zbyt biała, więc trzeba przyjmować kolejnych uchodźców”
Niedawno na Twitterze opublikowano film, na którym widać jak działaczka tej organizacji społeczno-politycznej zgodnie z podjętą przez KOD inicjatywą, próbuje duchowo połączyć z Unią Europejską. W tym celu, dokładnie o godzinie 12:00, kobieta trzymając w rękach zegar, białą różę i flagę UE śpiewa hymn „Oda do radości”. Wykonanie tego utworu pod względem artystycznym pozostawia wiele do życzenia. To już kolejna inicjatywa zorganizowania przez KOD, która dosadnie pokazała jej groteskowość. Zapewne miało być poważnie, a wyszło jako zwykle komicznie.
Poniżej zamieszczamy nagranie z występu działaczki KOD-u.
A to już dzisiejsza akcja #KOD - czyli łączenie się duchowo z UE przy śpiewaniu/graniu "Ody do radości". Rozpoczęli punktualnie o godzinie 12:00 ???? pic.twitter.com/zLR8thM7i2
— KOW z KOD (@KOW_z_KOD) 21 grudnia 2017
Warto przeczytać: Kuriozalna wpadka posłanki PO. Próbowała zabłysnąć, ale bardzo szybko została zgaszona przez dziennikarza [WIDEO+FOTO]