Lublin: Przez kilkanaście godzin brutalnie znęcali się nad swoim kolegą. Teraz odpowiedzą za to przed sądem
15-02-2019 16:46
Jak poinformował portal TVP Info, do Sądu Okręgowego w Lublinie trafił akt oskarżenia przeciwko trzem mężczyznom i kobiecie, którzy podejrzewani są o brutalne pobicie, znęcanie się i trzykrotny gwałt przy użyciu kija baseballowego i klucza do wymiany kół. Za popełnione czyny grozi im kara do 12 lat więzienia.
W toku śledztwa ustalono, że w maju ubiegłego roku podczas zabawy w miejscowości Okunince doszło do awantury pomiędzy Mateuszem J. i jego późniejszą ofiarą. Następnego dnia w akcie zemsty J. wraz ze znajomymi zaatakowali swojego rówieśnika. Najpierw go pobili, a później wywieźli na pobliskie pola, gdzie mieli upokorzyć go i oddawać na niego mocz. Po tych wydarzeniach sprawcy zamknęli ofiarę w bagażniku i wrócili do domu Mateusza J.
Koniecznie przeczytaj: Sąd Apelacyjny zwolnił z aresztu Norberta B. To główny podejrzany ws. zbrodni, o którą oskarżono Tomasza Komendę
Czytaj też: Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie: „Konstytucja nie zabrania małżeństw homoseksualnych” [foto]
Na miejscu znów pobili mężczyznę, następnie rozebrali go i zgwałcili go kijem baseballowym. Co więcej, jeden z oprawców nagrał to wszystko telefonem.
Po kilku godzinach maltretowania mężczyzny w domu J. pojechali z nim do lasu, gdzie dołączyli do nich Greta P. i jej chłopak Damian O. W lesie ponownie zgwałcili swoją ofiarę tym razem przy pomocy patyka. Później kazali mu biegać i udawać zwierzę. W pobliży oprawcy wbili w ziemię klucz do wymiany i następni zmusili go, by na nim usiadł. Jakby tego było mało, siłą zaciągnęli go nad jezioro i kazali przebywać w wodzie, pomimo tego, iż nie umiał pływać. Po wszystkim odwieźli swoją ofiarę do domu i zakazali mówić mu o tym, co się stało.
Mężczyzna został przewieziony w ciężkim stanie do szpitala. Za namową kolegi powiadomił o wszystkim policję, która po pewnym czasie zatrzymała wszystkich sprawców.
Warto przeczytać: Zapadł wyrok ws. głośnej zbrodni w Barcinie. Sąd nie miał wątpliwości. Sprawcy otrzymali najwyższy wymiar kary