Joachim Brudziński interweniuje ws. zdjęć z kursów językowych. Policja już prowadzi działania [foto+wideo]
14-12-2018 20:51
Minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński polecił komendantowi głównemu policji podjęcie stosownych działań ws. kursów EuroWeek – informuje PAP. Interwencja związana jest z doniesieniami medialnymi sugerującymi, że na zajęciach mogło dochodzić do molestowania nieletnich.
Na polecenie ministra odpowiednie działania ma podjąć komendant główny policji gen. insp. Jarosław Szymczyk.
Szef MSWiA rozmawiał też na ten temat z Anną Zalewską, minister edukacji narodowej, która poprzez kuratorów oświaty będzie wyjaśniała tę sprawę. Minister Joachim Brudziński zlecił również służbom wojewody dolnośląskiego podjęcie stosownych działań w celu wyjaśnienia tej bulwersującej sprawy
Koniecznie przeczytaj: Coraz głośniej o EuroWeek. Materiał o kontrowersyjnych obozach w „Wiadomościach” TVP [wideo]
Czytaj też: EuroWeek: Są pierwsze efekty interwencji kuratorium. „Absolutny zakaz uczestnictwa w kolejnych turnusach”
- przekazał PAP resort spraw wewnętrznych.
Oświadczenie w sprawie wydało także ministerstwo edukacji, które zapowiedziało przeprowadzenie natychmiastowej kontroli.
W związku z niepokojącymi sygnałami dotyczącymi sytuacji dzieci podczas zajęć organizowanych przez Fundację EuroWeek – Szkoła Liderów, Minister Edukacji Narodowej Anna Zalewska zleciła dziś Dolnośląskiemu Kuratorowi Oświaty Romanowi Kowalczykowi przeprowadzenie natychmiastowej kontroli warsztatów organizowanych przez Fundację.
Pomimo faktu, że Fundacja nie jest nadzorowana przez Ministra Edukacji Narodowej, a prowadzone formy zajęć podlegają bezpośrednio nadzorowi dyrektora szkoły, do której chodzą uczestnicy tych zajęć, kiedy pojawia się podejrzenie o zagrożeniu bezpieczeństwa dziecka, reagujemy natychmiast.
Minister Anna Zalewska jest w stałym kontakcie z Ministrem Spraw Wewnętrznych i Administracji Joachimem Brudzińskim. Czekamy na wyniki kontroli Dolnośląskiego Kuratora Oświaty, aby podjąć ewentualne dalsze kroki.
- czytamy w komunikacie cytowanym przez PAP.
Jeżeli potwierdzą się doniesienia medialne, interwencji nie wyklucza także minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Postępowanie prokuratury miałoby na celu zbadanie „niepokojących doniesień o możliwych zachowaniach wymierzonych w dzieci, zwłaszcza nadużycia na tle seksualnym”.
O sprawie zrobiło się głośno w połowie tygodnia. Część mediów zaczęła publikować zdjęcia, które miały zostać wykonane na zajęciach integracyjno-językowych EuroWeek – Szkoła Liderów. Na fotografiach wrzuconych wcześniej na popularne portale społecznościowe widać dziewczynki, niektóre w wieku 11-13 lat, w towarzystwie dużo starszych mężczyzn o bliskowschodnim wyglądzie. Zdjęcia wzbudziły ogromne kontrowersje i nadal udostępniane są w mediach społecznościowych. Pojawiają się również filmy.
Kolejne zdjęcia dzieci na Instagramie z #euroweek, nawet jeśli tam do niczego nie dochodzi to odpowiedzcie sobie czy to normalne,że 30+ „wolontariusz”-„nauczyciel” całuje obce dziecko, które przyjechało na obóz bez rodziców?
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) 13 grudnia 2018
Na terenie Polski działa obóz indoktrynacji multikulti! pic.twitter.com/ZbREhAYwq3
No i na koniec dnia ostatnie fotki z postępowego #euroweek. Wczoraj byłem przekonywany, że „wolontariusze” nie mają wstępu do miejsca gdzie śpią dzieci...
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) 13 grudnia 2018
Fajnie się bawią starsi panowie z dziećmi? Hej @hfhrpl @Adbodnar @SiecObywatelska @BatoryFundacja może komentarz? pic.twitter.com/rQS0TWTnq0
Kolejny materiał, tym razem wrzucony w 2015 roku. Podobno "wolontariusze" #euroweek nie mają wstępu do pokoi dzieci?
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) 13 grudnia 2018
Opis z fejsa: "[...]Horror nagrany na Euroweek'u. Nagraliśmy go w dość krótkim czasie. Thanks for wathing. :)"
Źródło: https://t.co/3Voo6FJygN pic.twitter.com/wTLkdT2kuL
Brawo @MSWiA_GOV_PL, @jbrudzinski, temat #euroweek będzie podjęty! Podczas kilku dni już wyszło, że pojawiły się obrzydliwe wiadomości do dzieci ze strony "wolontariuszy". Sprawę trzeba zbadać gruntownie, nie tylko kwestię ew. molestowania ale również programu tych obozów. pic.twitter.com/y99t6TSwKT
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) 14 grudnia 2018
Paweł Wyrzykowski z partii Wolność udostępnił też screeny z rozmowami.
Jedna z rozmów uczestniczki Euro Week z "wolontariuszem", na które mam zgodę na upublicznienie. Cenzuruję, bo to rozmowa prywatna. Publikuję aby inne osoby nabrały odwagi i pomogły dojść prawdy. W komentarzach dalszy ciąg rozmowy. Bez wątpienia jest to poszlaka dla @PK_GOV_PL pic.twitter.com/3VnlHhRmxL
— Paweł Wyrzykowski (@WyrzykowskiP) 13 grudnia 2018
Coraz więcej uczestniczek decyduje się na to, by pomóc dojść do prawdy: czy "wolontariusze" projektu finans. z naszych pieniędzy odbywali stos. seks. z osobami pon. 15 rż. Mam też kontakt https://t.co/iRbCNmWlfX. z os. która prowadziła grupę zajęciową na EW
— Paweł Wyrzykowski (@WyrzykowskiP) 13 grudnia 2018
Nie jesteście same. pic.twitter.com/4Wo8hySw4L
Kontrowersja wzbudził zwłaszcza poniższy fragment wypowiedzi młodej dziewczyny, która próbowała bronić EuroWeek.
Odwołując się do tego komentarza: „zostawię okno otwarte”, to nie ma żadnego podtekstu seksualnego. To jest jedynie przyjacielska propozycja, żeby po prostu się móc pożegnać, żeby posiedzieć sobie tę ostatnią noc z tym wolontariuszem
- mówi dziewczyna na nagraniu.
Jedna z moich koleżanek nawiązała z nim kontakt, oczywiście niemający żadnego podłoża seksualnego, tylko po prostu sobie z nim pisała. I on zaczął jej wysyłać filmiki, jak się masturbuje, zaczął jej wysyłać zdjęcia swojego prącia. Potem również się okazało, że właśnie stosował takie nieczyste taktyki
- dodaje.
Dziewczyna chciała nagrać film broniący #euroweek a przyznała, że występowało tam molestowanie z udziałem obcokrajowców.
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) 13 grudnia 2018
30 letni faceci zakradający się do dzieci przez okno w hotelu. To nie jest normalne. @PolskaPolicja @MEN_GOV_PL @PK_GOV_PL powinny zbadać sprawę! pic.twitter.com/hwO4udhYcz
Całość nagrania:
Policja poinformowała, że już sprawą się zajmuje i zabezpiecza odpowiednie materiały.
W tej sprawie jeszcze przed jej nagłośnieniem podjęliśmy szybkie działania m. in. zabezpieczając materiał dowodowy, który zostanie przesłany do właściwej Prokuratury.
— Polska Policja ???????????? (@PolskaPolicja) 14 grudnia 2018
Prezes EuroWeek Adam Jaśnikowski odpiera zarzuty, twierdząc, że materiały mediów na ten temat są zmanipulowanie, a znaczna część zdjęć opublikowanych w internecie z hasztagiem „#euroweek” była robiona przez rodziców albo nauczycieli.
Więcej tutaj.
Warto przeczytać: Druzgocące wyniki kontroli polskich escape roomów. Część z nich zamknięto od razu [wideo]