Sławomir Nitras z PO zaatakował działaczy pro-life? Opublikowano nagranie [wideo]
24-11-2018 20:19
Według relacji przedstawicieli antyaborcyjnej organizacji Fundacji PRO Prawo do Życia Sławomir Nitras zaatakował aktywistów w czasie czwartkowej manifestacji w Warszawie. Poseł Platformy Obywatelskie miał ich popychać, ubliżać i używać wulgarnych słów.
Do zdarzenia doszło 22 listopada przed Pałacem Kultury i Nauki. W czasie zaprzysiężenia nowego prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego trwała manifestacja środowisk antyaborcyjnych. Jak relacjonują uczestnicy pikiety, pewnym momencie doszło do próby zakłócenia demonstracji.
Kobieta z różowymi włosami, pytając kilkukrotnie, czy jesteśmy tu dlatego, że jest zaprzysiężenie Pana Trzaskowskiego. Gdy potwierdzili, podeszła do megafonu i odłączyła kable zasilające od akumulatora
Koniecznie przeczytaj: Sławomir Cenckiewicz o archiwum Kiszczaka: „Mamy kolejne potwierdzenie, że Lech Wałęsa był agentem SB”
Czytaj też: Sławomir Neumann nie stawił się w prokuraturze. Tak tłumaczył się ze swojej nieobecności
- opisują.
Wolontariusze poprosili o pomoc policję, kobieta jednak nie chciała podać swojej tożsamości.
Po chwili zjawił się Sławomir Nitras w towarzystwie innych posłów PO: Cezarego Tomczyka i Agnieszki Pomaskiej.
Mimo upomnień policji, poseł Nitras lekceważąc prawo, próbował oddalić się z kobietą, powtarzając, że nie było żadnego zakłócenia zgromadzenia i sprzeciwiając się funkcjonariuszowi, który chciał kobietę wylegitymować. (…) Ostatecznie, mimo długotrwałych sprzeciwów ze strony posła Sławomira Nitrasa, kobieta, która zakłóciła przebieg zgromadzenia została wylegitymowana
- opisuje Fundacja PRO Prawo do Życia.
Poseł odpychał wolontariuszy fundacji, ubliżał im i używał wulgarnych słów. Wolontariusza, który nagrywał zajście telefonem, uderzył kilka razy w urządzenie. W pewnym momencie nawet wyrwał mu aparat z ręki i oddał dopiero na prośbę funkcjonariusza policji
- czytamy w relacji ze zdarzenia opublikowanej przez organizację.
Na dowód zamieszczono poniższe nagranie:
To nie pierwsze także oskarżenia wobec Sławomira Nitrasa w ostatnim czasie. Wczoraj Iwona Arent poinformowała, że złożyła zawiadomienie do prokuratury w sprawie zachowania polityka PO. Posłanka Prawa i Sprawiedliwości napisała, że Nitrasa miał ją „uderzyć i publicznie znieważyć, używając wulgarnych słów”.
Wczoraj złożyłam zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Warszawie w związku z karygodnym zachowaniem posła Sławomira Nitrasa z PO, który uderzył mnie i publicznie znieważył używając wulgarnych słów.
— Iwona Arent (@IwonaArent) 23 listopada 2018
Polityk PO wszystkiemu zaprzeczył.
1/2
— Slawomir Nitras (@SlawomirNitras) 23 listopada 2018
Ze zdumieniem dowiedziałem się o tweetcie jednej z posłanek. Informacje tam zawarte dotyczące mnie są całkowicie nieprawdziwe.Są kłamstwem.Odbieram to jako kolejna prowokacje środowiska PIS wobec mnie.
Warto przeczytać: List Lecha Wałęsy do Wojciecha Jaruzelskiego. „Przy dobrej woli znajdziemy rozwiązanie” [foto]