20-latek ukradł ze sklepu markową odzież. Jego tłumaczenia wprawiły w zdumienie policjantów [foto]
06-02-2019 23:01
Mokotowscy funkcjonariusze zatrzymali młodego mężczyznę pod zarzutem kradzieży. 20 latek chciał wynieść ze sklepu markową bluzę i dresy o wartości 800 zł. Powód kradzieży zaskoczył policjantów.
20-latek po wejściu do sklepu w jednej z warszawskich galerii handlowych udawał zwykłego klienta. Zabrał do przymierzalni kilka rzeczy. Ubrań nie odwiesił jednak na wieszak. Mężczyzna usiłował wyjść ze sklepu z bluzą i dresami, jednak jego zachowanie (nerwowo rozglądał się na boki), zwróciło uwagę ochroniarza, którzy zatrzymał złodzieja.
Na miejsce została wezwana policja. Ukradzione rzeczy wróciły do sklepu, a 20-latek trafił do aresztu. Kolejnego dnia usłyszał zarzuty. Za kradzież przedmiotów o wartości 800 zł grozi mu teraz nawet do 5 lat więzienia. Funkcjonariusze pytając o motyw kradzieży, mocno się zdziwili. Młody mężczyzna wytłumaczył, że markowa bluza była mu potrzebna, aby… dobrze wyglądać na dyskotece. Dresy natomiast miał ubrać do pracy.
Koniecznie przeczytaj: Strzelno: Zuchwała kradzież w sklepie. Tak dziecko wykorzystało nieuwagę ekspedientki [wideo]
Motywów działania osób zatrzymanych przez policjantów jest wiele. Te nierzadko zaskakują samych ????♂️????♀️. Tym razem policjanci usłyszeli, że 20-latek chciał "dobrze wyglądać na dyskotece"????. Trafił do policyjnego aresztu, a tu strój już takiego znacznie nie ma.
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) 6 lutego 2019
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) 6 lutego 2019
Warto przeczytać: Wstrząsające wyznanie Tobiasza Ł.: „Stefan W. chciał mnie zabić. Atakował 3 razy po wyjściu z więzienia”