Wpadka TVN. Stacja wykorzystała tytuł, który jednoznacznie kojarzy się z... Hitlerem [foto]
30-11-2018 20:42
Wyemitowany niedawno na antenie TVN reportaż o powrocie Roberta Kubicy do Formuły 1 został zatytułowany wyjątkowo niefortunnie. Publicysta Marcin Makowski przypomniał, że identyczną nazwę miał bardzo dobrze znany film propagandowy z okresu hitlerowskich Niemiec.
„Triumf woli” to pełnometrażowy dokument autorstwa Leni Riefenstahl nakręcony w 1934 r. podczas zjazdu NSDAP w Norymberdze. W filmie pokazane są wszystkie czołowe postacie Trzeciej Rzeszy, z Adolfem Hitlerem na czele. Choć ze strony technicznej i artystycznej obraz zrealizowano na bardzo wysokim poziomie, to przesłanie jest jednoznaczne. „Triumf woli” w historii kina na stałe zapisał się jako przykład totalitarnej propagandy.
Koniecznie przeczytaj: Robert Kubica wraca do Formuły 1. Sponsorem polskiego kierowcy zostanie PKN Orlen
Czytaj też: Ambasador USA napisała list do polskich władz. Skrytykowała w nim ataki na dziennikarzy TVN [foto]
Nie wiadomo, dlaczego stacja TVN zdecydowała się nadać swojemu reportażowi taki tytuł. Zwłaszcza, że „Triumf woli” należy do klasyki gatunku i powinien być przynajmniej z nazwy kojarzony przez każdego zawodowego dziennikarza czy operatora filmowego.
Drogie @tvn24CnB - drobna uwaga. „Triumf woli” to naprawdę niefortunny tytuł dla reportażu o Kubicy. Polecam wygooglować kto i co nakręcił wtedy w 1935, właśnie pod tą samą nazwą. Głupio nie wiedzieć, bo to klasyk dokumentu.
- komentuje Marcin Makowski, publicysta tygodnika „Do Rzeczy”.
Drogie @tvn24CnB - drobna uwaga. "Triumf woli" to naprawdę niefortunny tytuł dla reportażu o Kubicy. Polecam wygooglować kto i co nakręcił wtedy w 1935, właśnie pod tą samą nazwą. Głupio nie wiedzieć, bo to klasyk dokumentu. pic.twitter.com/1C3EyKAmzc
— Marcin Makowski (@makowski_m) 29 listopada 2018
Warto przeczytać: Nowe informacje ws. „urodzin Hitlera”. Wyciekły zdjęcia z… hajlującym dziennikarzem TVN [foto]