Zadziwiający komentarz Tomasza Lisa po rekonstrukcji rządu. Uważa, że wymiana dwóch kluczowych ministrów to… cios w opozycję [FOTO]
09-01-2018 15:40
Rekonstrukcja Rady Ministrów jest szeroko komentowana przed media. Zmiany w rządzie Mateusza Morawieckiego ocenił także Tomasz Lis, redaktor naczelny tygodnika „Newsweeka”.
Dziennikarz, który jest zagorzałym przeciwnikiem obecnego rządu i sympatyzuje z opozycją, na Twitterze dał do zrozumienia, że nie jest zadowolony z faktu, iż ze stanowiskami w rządzie pożegnali się wyjątkowo nielubiani przez niego ministrowie.
Rozumiem dlaczego odwołano tych, których odwołano. Zupełnie nie rozumiem dlaczego powołani mieliby być lepsi niż odwołani Tak czy owak- Macierewicz i Radziwiłł, dwa mocne ciosy w opozycję – napisał Tomasz Lis na Twitterze.
Koniecznie przeczytaj: Lawina komentarzy po odwołaniu Antoniego Macierewicza. Historyk cytuje fragment pożegnania szefa MON „Te słowa zapamiętam na zawsze” [FOTO]
Czytaj też: Rekonstrukcja rządu Mateusza Morawieckiego zakończona. Poznaliśmy nazwiska nowych ministrów [FOTO + WIDEO]
Rozumiem dlaczego odwołano tych, których odwołano. Zupełnie nie rozumiem dlaczego powołani mieliby być lepsi niż odwołani.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 9 stycznia 2018
Tak czy owak- Macierewicz i Radziwiłł, dwa mocne ciosy w opozycję.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 9 stycznia 2018
Były już szef MON Antonii Macierewicz i odwołany minister zdrowia Konstanty Radziwiłł byli niemal na każdym kroku krytykowani przez opozycję i przychylne jej media. Macierewicz właściwie za wszystko, Radziwiłł głównie w związku z protestami lekarzy rezydentów.
Swoim wpisem redaktor naczelny „Newsweeka” z rozbrajającą szczerością przyznał więc, że opozycji nie zależy na zmianach w polityce rządu, a przede wszystkim na tym, aby mieć kogo krytykować i dzięki temu napędzać sobie polityczne poparcie, które pozwoli wygrać następne wybory i odzyskać utraconą władzę.
Warto przeczytać: Powołano rząd Mateusza Morawickiego. Spekulacje mediów się nie sprawdziły. Zobacz cały skład skład Rady Ministrów [WIDEO]