Gigantyczna kara dla TVN i… bezcenny komentarz reportera stacji, który relacjonował „pucz”. „Strasznie zmarzłem, a teraz...” [FOTO]
11-12-2017 22:26
Media obiega dzisiaj wiadomość o karze finansowej, jaką Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nałożyła na spółkę TVN SA. Sytuację skomentował m.in. Wojciech Bojanowski, jeden z reporterów stacji, który relacjonował dla TVN24 wydarzenia pod Sejmem w grudniu ubiegłego roku.
KRRiT zdecydowała się nałożyć na nadawcę TVN24 karę finansową w wysokości 1 479 000 zł w związku z zarzutem naruszenia ustawy o radiofonii i telewizji.
KRRiT po przeprowadzeniu postępowania dotyczącego sposobu relacjonowania w programie TVN24 wydarzeń w Sejmie RP i pod Sejmem RP w dniach 16-18 grudnia 2016 r. stwierdziła, iż spółka TVN SA, nadawca programu TVN24, naruszyła artykuł 18 ust. 1 i 3 ustawy o radiofonii i telewizji poprzez propagowanie działań sprzecznych z prawem i sprzyjanie zachowaniom zagrażającym bezpieczeństwu - poinformowała KRRiT w komunikacie.
Koniecznie przeczytaj: Antoni Macierewicz ripostuje dziennikarza TVN na konferencji prasowej. Reporter pytał o konflikt z Andrzejem Dudą [WIDEO]
Czytaj też: To zdjęcie jest szeroko komentowane w sieci. Dziennikarz TVN rozmawiał z kibicami bez loga stacji [FOTO]
TVN24 został ukarany przez KRRiT na 1,5 mln zł między innymi za tą relację z Ciamajdanu w którym dziennikarka Tvn podgrzewała tłum pod sejmem do reakcji pic.twitter.com/UFs0ku4UpG
— Prawa strona ???????? (@PrawyPopulista) 11 grudnia 2017
TVN SA już zapowiedziała złożenie odwołania do sądu.
W ocenie TVN nałożona kara jest bezpodstawna. TVN S.A., po zapoznaniu się z treścią decyzji KRRiT, odwoła się do Sądu Okręgowego w Warszawie – napisała w oświadczeniu spółka.
Decyzji o nałożeniu przez KRRiT kary finansowej nie może zrozumieć reporter stacji TVN24, który do sprawy odniósł się na swoim koncie na Twitterze.
Przez całą noc byłem pod Sejmem w nocy z 16 na 17 grudnia 2016 i relacjonowałem co tam się dzieje, protesty, blokady wyjazdów.. Wydarzenia bez precedensu.. Trzeba być tam gdzie dzieje się coś ważnego i to pokazać. Strasznie zmarzłem, a teraz jeszcze jakiś kłopot jest. #KRRiT - napisał Wojciech Bojanowski. Dziennikarz, aby udowodnić, że naprawdę zmarzł, dołączył swoje zdjęcie spod Sejmu zrobione w czasie grudniowych protestów zwolenników opozycji.
Przez całą noc byłem pod Sejmem w nocy z 16 na 17 grudnia 2016 i relacjonowałem co tam się dzieje, protesty, blokady wyjazdów.. Wydarzenia bez precedensu.. Trzeba być tam gdzie dzieje się coś ważnego i to pokazać. Strasznie zmarzłem, a teraz jeszcze jakiś kłopot jest. #KRRiT pic.twitter.com/QQ3HmgS2nb
— Wojciech Bojanowski (@BojanowskiW) 11 grudnia 2017
Warto przeczytać: Syria: Irański żołnierz odważył się zatańczyć „electro”. Za swój taneczny występ może zostać skazany na... karę śmierci [WIDEO]