Krótka pamięć Rosjan. Prawie połowa popiera zbrodnie stalinowskie
07-07-2017 13:55
Raptem sześć dekad po śmierci jednego z największych zbrodniarzy w historii, prawie połowa Rosjan popiera dokonywane na rozkaz Stalina morderstwa. A co dziesiąty Rosjanin nawet o nich nie słyszał.
W kraju, gdzie trudno o rodzinę, którą ominęły stalinowskie represje, aż 43 procent badanych popiera dokonywane przez dyktatora czystki i ludobójstwo.
Takie szokujące wyniki przynosi sondaż rosyjskiego centrum badania opinii publicznej WCIOM.
Ankietowani uznali, że ludobójstwo „było konieczne, aby zapewnić porządek w kraju”.
Chociaż ofiarą stalinowskich represji padła co czwarta rosyjska rodzina, w tej grupie odsetek osób potępiających dyktatora wynosi zaledwie 57 procent.
Koniecznie przeczytaj: Rosja chce sankcji wobec Polski za burzenie komunistycznych pomników
Czytaj też: Rosja planuje wprowadzenie w przyszłym roku kary śmierci
W ogóle tylko 49 procent ankietowanych Rosjan uważa, że stalinowskie represje były zbrodnią. Co niepokojące, odsetek ten z roku na rok spada.
Niepokojące jest też, że wielu Rosjan – bo aż 10 procent - w ogóle nie słyszało o zbrodniach stalinowskich. Największa ignorancja występuje wśród osób o wykształceniu średnim i niższym (30 procent) oraz wśród ludzi młodych, pomiędzy 18 a 24 rokiem życia (24 procent).
Tegoroczny sondaż WCIOM został przeprowadzony na początku czerwca w ramach projektu Muzeum Historii GUŁAG.
Józef Stalin (właśc. Iosif Wissarionowicz Dżugaszwili) niepodzielnie rządził Związkiem Sowieckim przez ponad 30 lat. Uznawany jest za jednego z największych tyranów i ludobójców w dziejach Rosji i świata. Przypisuje mu się spowodowanie śmierci około 20 milionów ludzi, choć są też szacunki, mówiące o nie mniej niż 50 milionach (m.in. brytyjski historyk Norman Davies).
Warto przeczytać: Dziennikarz ujawnia prawdziwe przyczyny ataków na Antoniego Macierewicza [WIDEO]