Izraelski negocjator wyśmiewa polski rząd: „Polska wycofała się z ustawy o IPN z podkulonym ogonem”
05-07-2018 18:16
Nasz rząd przekonuje, że polsko-izraelskie porozumienie ws. ustawy o IPN jest sukcesem dyplomatycznym. Tymczasem nawet strona izraelska otwarcie kpi z ugodowości Polski. Tym razem bardzo moce słowa padły z ust pełnomocnika premiera Izraela Benjamina Netanjahu.
Yaakov Nagel, jako jeden z dwóch zaufanych ludzi premiera Izraela, negocjował ze stroną polską zmiany w ustawie o IPN. Pełnomocnik Netanjahu niedawno odpowiedział na krytykę niektórych mediów izraelskich, który oskarżały szefa tamtejszego rządu o „zbytnią uległość” wobec Polski i o „przyjmowanie polskiej narracji historycznej”.
Nagel stwierdził, że wspólna deklaracja jest wielkim osiągnięciem państwa Izrael. Jednocześnie współpracownik Netanjahu wyśmiał postawę Polski.
Koniecznie przeczytaj: Mroczna tajemnica szefa Yad Vashem: „Służył w NKWD. Rabował cywilów. Miał być zamieszany w zabójstwa, w tym oficera AK”
Czytaj też: Tomasz Sakiewicz chce dla Jarosława Kaczyńskiego i Binjamin Netanjahu Pokojowej Nagrody Nobla
Polska to kraj, który szczyci się tym, że uchwalił prawo, które według niego przywróci narodowi honor, a pół roku później anuluje go z podkulonym ogonem
- powiedział Nagel w wywiadzie dla „The Times of Israel”.
Krytyka doprowadza mnie do szału. Mamy niesamowite osiągnięcie. Mieliśmy do czynienia z prawem, o którym wszyscy mówili, że jest straszne, i pozbyliśmy się go, nie dając im niczego w zamian. Nie ma nic złego w tym oświadczeniu
- dodał.
Warto przeczytać: Szantaż Izraela. Minister kultury odrzuca wszelkie negocjacje - Eurowizja 2019 albo w Jerozolimie, albo w ogóle