Instytut Pamięci Narodowej wszczął śledztwo ws. tajemniczej śmierci prymasa Augusta Hlonda. „Wiele wskazuje na to, że zamordowali go UB-ecy”
11-05-2018 17:08
Jak poinformowała „Rzeczpospolita”, prokuratorzy z pionu śledczego warszawskiego oddziału IPN zdecydowali o rozpoczęciu postępowania przygotowawczego w sprawie śmierci prymasa Polski Augusta Hlonda. Być może, przy tej okazji zostaną również zbadane okoliczności wypadku, w którym zginął jego potencjalny następca bp. Stanisław Kostka Łukomski.
Prymas Polski kard. August Hlond zmarł w warszawskim Szpitalu Sióstr Elżbietanek 22 października 1948 roku. Lekarze stwierdzili, że przyczyną jego śmierci było ostre zapalenie wyrostka robaczkowego. Co ciekawe, już wówczas pojawiły się pogłoski, że kardynał został zamordowany przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa.
Jakiś czas temu wicepostulator procesu beatyfikacyjnego prymasa, ks. Bogusław Kozioł złożył wniosek o wszczęcie śledztwa, bo jak przyznał, są poważne poszlaki i zeznania różnych świadków, z których wynika, że kard. August Hlond mógł zostać otruty:
Koniecznie przeczytaj: Steven Spielberg o opowiedział o antysemickim incydencie w Polsce i skrytykował nowelizację ustawy o IPN. Komentarz Rafała Ziemkiewicza
Są poszlaki, zeznania różnych świadków, z których wynika, że śmierć prymasa mogła nastąpić w wyniku otrucia Prowadząc proces beatyfikacyjny, bada się również okoliczności śmierci kandydata na ołtarze. Chciałbym, żeby IPN wypowiedział się w tej sprawie i albo uciął spekulacje, albo je potwierdził.
Śmierć kardynała Augusta Hlonda nie jest jedynym tajemniczym zgonem hierarchy kościelnego w tamtym czasie. Już kilka dni później, dokładnie 27 października 1948 roku wracający z pogrzebu prymasa ordynariusz łomżyński Stanisław Kostka Łukomski uległ ciężkiemu wypadkowi samochodowemu. Niestety w wyniku odniesionych obrażeń zmarł w szpitalu. Warto w tym miejscu podkreślić, że wówczas biskup ten był postrzegany jako następca kard. Augusta Hlonda. Co ciekawe, okoliczności jego tragicznej śmierci dotychczas nie zostały wyjaśnione.
Warto przeczytać: Niemcy: Grupa nastolatków pobiła 11-letniego chłopca z Polski. „Poszkodowane dziecko trafiło do szpitala, gdzie otrzymało pomoc”