Wpadka Kingi Gajewskiej w czasie wywiadu: Właśnie skończyłam „Annę Kareninę”. Autor? Bułhakow
28-09-2017 23:10
Kinga Gajewska w ostatnim czasie niemal przy okazji każdego wywiadu zalicza jakąś wpadkę. Tym razem posłanka PO nie potrafiła podać autora powieści, którą właśnie przeczytała – mimo iż, pozycja raczej do mało znanych nie należy.
Wywiad dla „Dziennik Gazeta Prawna” z młodą polityk Platformy Obywatelskiej przeprowadził Robert Mazurek. Dziennikarz rozmawiał z Kingą Gajewską m.in. na temat edukacji. Posłanka odpowiadając na pytanie o ocenę listy lektur szkolnych, stwierdziła, że nie podoba jej się obecność w kanonie twórczości Jarosława Marka Rymkiewicza – poety, który nie ukrywa negatywnego stosunku do PO.
Przy okazji Mazurek zapytał posłankę o przeczytane książki. Gajewska pochwaliła się, że powieścią, którą właśnie skończyła jest „Anna Karenina”.
Koniecznie przeczytaj: Kinga Gajewska została... „królową papieru toaletowego”. Internet umiera ze śmiechu po „wyznaniu” posłanki PO [WIDEO + FOTO]
Autora pani pamięta? - zapytał Mazurek.
(cisza) Bułhakow? - strzeliła Gajewska.
Nie, ale też Rosjanin. Lew Tołstoj – pomógł dziennikarz.
Oczywiście, Tołstoj! Będę wdzięczna – odparła posłanka.
Ciekawy fragment wywiadu dotyczył także kwestii wolności wypowiedzi.
Nie chcę rozmawiać tylko o lekturach. O edukacji powinniśmy rozmawiać tak bardziej otwarcie. Dla mnie największą wartością jest wolność, wszelka wolność i szkoła nie powinna zabijać wolności wypowiedzi, musi uczyć krytycznego myślenia – przekonywała posłanka.
Antykomor myślał krytycznie i skorzystał z wolności wypowiedzi, więc trafił do aresztu – zauważył ironicznie dziennikarz.
Kto? - zapytała Gajewska.
Bloger, który niewybrednie krytykował prezydenta Bronisława Komorowskiego i PO – wyjaśnił Mazurek.
Nie wiem kim był Antykomor, ale ja nie przypominam sobie bym kogokolwiek zamykała – odparła posłanka PO.
Cytowany wywiad można przeczytać tutaj.
Internauci jak zwykle bez litości skomentowali wpadkę posłanki.
Gajewska do Mazurka: Właśnie skończyłam"Annę Kareninę"
— Adam Nieznaj (@AdamNieznaj1) 28 września 2017
Mazurek: Ale autora pani pamięta?
Gajewska:(cisza) Bułhakow?????https://t.co/WkhGcwsmVK pic.twitter.com/X637vTr82f
Pani @gajewska_kinga ostatnio oglądała w telewizji Krzyżaków. Niestety wyłączyli prąd i nie dowiedziała się kto wygrał tę wielką bitwę.
— Mitsuro (@exluzurpator) 28 września 2017
Posłanka Kinga Gajewska pomyliła Tołstoja z Bułhakowem... Zrozumiałabym jeszcze, gdyby czytała Annę Kareninę 5 lat temu... #wtopa pic.twitter.com/SrRqjVt1fj
— Marz Ann (@LadyMarzAnn) 28 września 2017
Warto przeczytać: Tego wywiadu TVN nie pokazał. Wkurzona aktorka „spławiła” narzucającą się dziennikarkę [WIDEO]