Najwyższa Izba Kontrola sporządziła raport dotyczący stosowania dodatków do żywności. Wyniki są alarmujące
03-01-2019 14:24
Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport dotyczący nadzorowania stosowania dodatków do żywności. Wyniki badań, które przeprowadzono w latach 2016-2018 są alarmujące. Okazuje się bowiem, że Polacy co roku spożywają 2 kg wspomagających substancji chemicznych. Co więcej, nie ma należytej kontroli nad firmami wytwarzającymi produkty żywnościowe.
Z raportu NIK wynika m.in., że przeciętny Polak zjada rocznie 2 kg dodatków chemicznych do żywności.
Jak powiedział prezes tej instytucji, Krzysztof Kwiatkowski nie ma należytej kontroli nad firmami wytwarzającymi produkty żywnościowe:
Dopuszczonych jest ponad 330 substancji, regulatorów, wzmacniaczy smaków, substancji, które utrwalają świeżość produktu, i co się okazuje? Tylko pewna część z nich, bo kilkadziesiąt substancji, jest w praktyce badanych przez wyspecjalizowane służby, w tym przypadku Sanepid. Duża część tych substancji zostaje tak na prawdę poza jakąkolwiek kontrolą. Żeby sprawa była jasna, polskie przepisy są zgodne z przepisami Unii Europejskiej, ale to nie znaczy, że są doskonałe.
Koniecznie przeczytaj: Internauci umierają ze śmiechu. Iwona Hartwich o tym, czym ujęli ją „Ryszard i Joanna” [wideo]
Jako przykład niedociągnięć podał fakt, że w Polsce nie wymaga się, by na etykiecie umieszczano informacje dotyczące tego, ile danego dodatku wykorzystano przy produkcji oraz jakie są dzienne normy jego spożywania:
Jemy kilka posiłków dziennie, co z tego, że w pierwszym posiłku nie przekroczyliśmy zalecanej dawki dziennej? Nie mówimy o sytuacjach hipotetycznych. Przebadana przez nas kiełbasa śląska, to ta lepsza kiełbasa, ta droższa – 19 różnych dodatków, w jednej kiełbasie.
Warto przeczytać: Skandaliczne słowa szefowej niemieckiego obozu KL Ravensbrueck. Przeszkadza jej obecność Polaków z opaskami NSZ